Pełny raport | Kobiety 2018 Olimpiada Snowboardowa Big Air Kwalifikacje

Nocna zmiana:Tom Copsey

Slopestyle może nadal być nowością na snowboardzie (wraz z problemami z ząbkowaniem), ale żadne wydarzenie olimpijskie nie jest tak mokre za uszami jak Big Air.

Oczywiście poza cyklem pięciu kółek odbywały się zawody Big Air, odkąd pierwsi snowboardziści zdali sobie sprawę, że skoczenie z największej rzeczy, jaką mogliby znaleźć, prawdopodobnie sprawiłoby, że położyliby się. Narodziły się wydarzenia takie jak X Games i Air + Style, które są teraz podstawą toru zawodów.

Frustrujące jest jednak to, że damskie Big Air spędziły kilka lat w dziczy. W obu wspomnianych wyżej wydarzeniach z blue riband zaniedbano prowadzenie dywizji kobiet – samo w sobie zły ruch, ale taki, który miał również szkodliwy wpływ na slopestyle, ponieważ tradycyjnie wielkie triki z tego wydarzenia są najpierw doskonalone w Big Air.

Cokolwiek myślisz o MKOl, dopiero wtedy, gdy zaczęli węszyć nowe, „przyjazne dla młodzieży” wydarzenia, FIS zainicjowało kobiecy Big Air. Ostatecznie –
i z opóźnieniem – X Games i A+S poszły w ich ślady.

Rzeczywiście, wzrost liczby elitarnych wydarzeń zdziałał cuda dla ogólnego poziomu, a podwójne korki stały się na porządku dziennym w ciągu zaledwie kilku lat. Austriaczka Anna Gasser okazała się dominującą siłą w Big Air, wykazując konsekwencję, która bardzo dobrze gra w formacie „trzy skoki, najlepsze liczą się dwa, muszą być odwrócone w różnych kierunkach”.

Wokół niej jest jednak stado, które może mieć coś do powiedzenia w tej sprawie, w tym Laurie Blouin, Hailey Langland, Spencer O’Brien i niedawny zwycięzca Slopestyle Jamie Anderson.

Po rozczarowaniu wcześniejszym wydarzeniem zawodnicy wiedzą, że ma to potencjał, aby być wizytówką, na którą zasługują. Spodziewaliśmy się, że zobaczą, jak wchodzą na całość i nie zawiedli…

KWALIFIKACJE

Poza hałasem w mediach społecznościowych jeźdźców po raz pierwszy zobaczyliśmy inauguracyjny skok olimpijski z Big Air i wyglądał… no cóż, bardziej Medium Air niż niektóre bestie, które widzieliśmy na innych zawodach. Jednak kolarze mówili, że jest w dobrej formie, a dzięki błękitnemu niebu i okazjonalnemu podmuchowi wiatru (co nie przypomina finałów slopestyle’owych kobiet w gównianym show) kwalifikacje kobiet dały początek tej nowej dyscyplinie olimpijskiej.

Kwalifikacje zostały zorganizowane w formacie dwóch skoków z najlepszymi wynikami i awansem czołowej dwunastki do piątkowych finałów – bez „trzeba kręcić na różne sposoby”, bez „skoku technicznego/w stylu”, bez „trzeciego kęsa na torcie”; dziewczyny wiedziały, co muszą zrobić, i ciekawie było zobaczyć, jak to rozegrały.

Pole wydawało się podzielone między jeźdźców, którzy znali pole, z którym mieli do czynienia i oddali swoje najlepsze strzały w biegu 1, oraz tych wyżej na drabinie, którzy zbliżyli się do niego, umieszczając pierwszy bieg bezpieczeństwa, a następnie dokręcając przepustnicę w biegu 2 .

Po kilku odbiciach Cab i przednie siódemki zostały odłożone, zdobywając od wysokich lat 60. do niskich 70. to Julia Marino z USA rozpoczęła podwójną dyskotekę – jej podwójny tył Caba (bardziej odwrócony niż zakorkowany) został stłumiony i zdobyła 83,75 i wczesne prowadzenie. Było jasne, że aby dostać się do finału, trzeba albo dwa razy wywrócić się do góry nogami, albo zrobić coś wyjątkowego w dziale flat spin. Jamie Anderson – dopiero niedawno wprowadzona w kult podwajania – rzuciła się na jednego, ale upadła, zostawiając ją w nieznanej sytuacji, że ma wszystko do zrobienia w drugim biegu.

Potem przyszła Anna Gasser, która, jak można się było spodziewać, taksówka podwoiła swoją drogę do pierwszej. Z pewnością trik bezpieczeństwa dla niej, ale wystarczył na 88,25 pkt i pierwsze miejsce w tym momencie. Depcząc Gasserowi po piętach, pojawiła się srebrna medalistka slopestyle’u Laurie Blouin, która wykonała tę samą sztuczkę z nieco większą ilością korka, dłuższym chwytem i głębszym posyłaniem, by przeskoczyć Austriaka.

Poza podwójną załogą niektórzy zawodnicy pokazali, że stary, dobry płaski obrót może nadal wzbudzać przychylność sędziów. Japońska Reira Iwabuchi span Cab 9, jej rodaczka Yuka Fujomora nadepnęła na plecy 9, a Norweżka Silje Norendal również przeszła Cab 9, aby po biegu 1 zająć pierwsze miejsce w rankingu. Rekwizyty muszą również trafić do Jessiki Jenson, która lizała palce Travisa Siódemka w stylu Parkera z późnego korka i 16-letnia Zoi Sadowski Synnott, która zagłębiła się w podwójny tył.

  1. Anna Gasser (AUT) – 98,00
  2. Yuka Fujimori (JPN) – 94,25
  3. Reira Iwabuchi (JPN) – 92,75
  4. Laurie Blouin (CAN) – 92,25
  5. Zoi Sadowski Synnott (NZL) – 92,00
  6. Jamie Anderson (CHN) – 90,00
  7. Miyabi Onitsuka (JPN) – 86,50
  8. Sina Candrian (CH) – 86,00
  9. Julia Marino (USA) – 85,25
  10. Silje Norendal (NOR) – 77,50
  11. Spencer O’Brien (CAN) – 76,75
  12. Jessika Jenson (USA) – 76,25

Gdy rozpoczął się drugi przejazd, stało się jasne, że istnieje luka w stawce i było kilku bardziej znanych zawodników – Cheryl Maas, Jamie Anderson, Klaudia Medlova, Spencer O'Brien, Enni Rukajärvi, Hailey Langland – których miejsca w finały były dalekie od pewności. Nadszedł czas, aby to zintensyfikować.

Cheryl weszła all-in za tył 9, który wygrał jej złoto na X Games w 2016 roku, ale nie mogła go odłożyć, podczas gdy Langland chciał podnieść swoją gładką Cab 7 do Cab 9, ale również upadł. Spencer O'Brien zdecydowała się uzyskać bezpieczny wynik na desce w swoim pierwszym przejeździe – smakowity przód 7 od palców, który robi tak dobrze – i spodziewaliśmy się, że to pomyli, ale ponownie wykonała tę samą sztuczkę w rundzie dwa – choć lepsze – być może myśląc, że bezpieczniejszy zakład zakwalifikuje się niż rozciąganie się. Ale może nie pomyślała, co mają na myśli ci, którzy ją śledzą, ponieważ ich gromada uwolniła się, pozostawiając Spencer kilka nerwowych chwil, gdy została zepchnięta bliżej bańki.

Wydawało się, że od tego momentu dziewczyny poszły pełną parą, a prowadzenie szybko zmieniało ręce. Sina Candrian zdobyła 10 punktów w „Odcieniach Soczi” na 86, zanim Zoi Sadowski Synnott nie tylko cofnęła podręcznikową dziewiątkę – z której Jussi Oksanen byłby dumny – zdobyła za to 92 punkty i wskoczyła na pierwsze miejsce. .

Jamie Anderson pokazała, dlaczego od lat jest dominującą siłą w snowboardzie kobiet, odpychając presję i odkładając dublet taksówki takim rodzajem korka, który sprawia, że ​​snowboardziści się uśmiechają, a sommalierzy marszczą brwi. Jej miejsce w finale było zapewnione, ale tak nie było w przypadku Enni Rukajärvi, która przekręciła swoją pierwszą 10 próbę i nie wejdzie do finału.

Następna odpadła drobna 16-letnia Reira, która wzięła swoją taksówkę 9 z rundy 1 i znacznie ją poprawiła. To, czy zasłużyło na 92,75 punktu, jest dyskusyjne, ale z pewnością zasłużyła na awans do finału. Ale jej rodaczka, Yuki Fujimori, nie pozwoliła jej siedzieć zbyt długo na pierwszym miejscu, tupiąc idealną dziewiątką, która była trzymana tak długo, że obawiałeś się o jej opuszki palców.

Potem przyszedł Gasser. Jakby chciał powiedzieć „Wstrzymaj się, dziewczyny. Podobno mam być tutaj faworytką”, wrzuciła przełącznik, wypuściła swojego Cab double 10, nadepnęła go (trzeba to powiedzieć małym ręcznym przeciąganiem) i uzyskała najwyższy wynik dnia – 98 punktów, a mając więcej w worku, byłbyś odważny lub głupi, gdyby nie poparł jej za złoto. To powiedziawszy, jak poradzi sobie z presją?

Niemożliwe było, aby ktokolwiek pobił wynik Gasser, ale Laurie Blouin wciąż miała czas, aby poprawić się sama, wysyłając swoją dublet Cab do punktu K, a Klaudii Medlovej – z pewnością jeźdźca, który ma kilka ciężkich sztuczek – było złamane serce. w swojej szafce, ale wydaje się, że nie jest w stanie oddać sprawiedliwości podczas zawodów – ponieważ rozgotowała swój przedni dublet 10 i nie mogła prawidłowo wyłączyć rotacji podczas lądowania.

Po upadku Klaudii wydawało się, że to ostatnia szansa, by ktokolwiek wpadł do rywalizacji o finały i tak się okazało. Poziom jazdy, z pewnością w górnej połowie grupy, był szalony i w pewnym sensie daje tym kobietom scenę, aby oddać sprawiedliwość temu, gdzie znajduje się ich jazda. Dla każdego, kto ubolewa nad gimnastycznym aspektem męskiej jazdy Big Air, zrób sobie przysługę i weź udział w finale kobiet 23 marca.

Te dziewczyny płoną.

Wyniki

1 – Anna GASSER
88,25 / 98,00 // 98,00 QF
2 – Yuka FUJIMORI
82,00 / 94,25 // 94,25 QF
3 – Reira IWABUCHI
80,00 / 92,75 / / 92,75 QF
4 – Laurie BLOUIN
90,25 / 92,25 // 92,25 QF
5 – Zoi SADOWSKI SYNNOTT
72,75 / 92,00 // 92,00 QF
6 – Jamie ANDERSON
30,25 / 90,00 // 90,00 QF
7 – Miyabi ONITSUKA
81,75 / 86,50 // 86,50 QF
8 – Sina CANDRIAN
31,75 / 86,00 // 86,00 QF
9 – Julia MARINO
83,75 / 85,25 // 85,25 QF
10 – Silje NORENDAL
76,00 / 77,50 // 77,50 QF
11 – Spencer O'BRIEN
69,50 / 76,75 // 76,75 QF
12 – Jessika JENSON
76,25 / 39,75 // 76,25 QF
13 – Jessica RICH
73,50 / 74,25 // 74,25
14 – Hailey LANGLAND
73,00 / 29,00 // 73,00
15 – Carla SOMAINI
70,75 / 24,75 // 70,75
16 – Enni RUKAJARVI
68,75 / 49,75 // 68,75
17 – Brooke VOIGT
67,75 / 32,00 // 67,75
18 – Elena KOENZ
62,00 / 65,75 // 65,75
19 – Sarka PANCOCHOVA
65,50 / 30,00 // 65,50
20 – Cheryl MAAS
65,00 / 44,75 // 65,00
21 – Sofya FEDOROVA
64,00 / 23,25 // 64,00
22 – Isabel DERUNGS
54,00 / 59,25 // 59,25
23 – Klaudia MEDLOVA
30,75 / 50,50 // 50,50
24 – Asami HIRONO
27,50 / 37,75 // 37,75
25 – Aimee FULLER
25,00 / 14,25 // 25,00
26 – Katerina VOJACKOVA
19,00 / 10,50 // 19,00

Cierpi na ciężką gorączkę olimpijską? Z przyjemnością usłyszysz, że połączyliśmy siły z firmą Ubisoft, twórcą „Steep:Road To The Olympics”, aby zapewnić Ci najlepszą relację z akcji w PyeongChang.

Podczas gdy wielu z nas nigdy nie zbliży się nawet do próby zamiany potrójnego korka 1440 Octo chwyt w prawdziwym życiu, dzięki magii gier wideo, a w szczególności „Steep:Road To The Olympics”, ta możliwość jest znacznie bliższa niż myślisz.

Pobierz dodatek STEEP &the Road To The Olympics w wersji STEEP:Winter Games Edition. Już dostępne

Sponsorowane przez

[Pełny raport | Kobiety 2018 Olimpiada Snowboardowa Big Air Kwalifikacje: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Snowboard/1018048638.html ]