Dlaczego Chloe Kim jest na dobrej drodze, aby zostać najlepiej znaną snowboardzistką na świecie

[Obraz główny:Ta grupa fanów Chloe Kim pracuje w marketingu Toyoty, która już jest jednym z jej znanych sponsorów. Zdjęcie:Tristan Kennedy]

„Jong jin, twoja córka będzie wszędzie w Stanach Zjednoczonych. Jak to jest, wiedzieć, że będzie gwiazdą? Starszy Koreańczyk uśmiechnął się. "Jestem bardzo szczęśliwy?" – powiedział, lekko zdezorientowany pytaniem i otaczającym go szumem reporterów.

Ale jeśli ojciec Chloe Kim uznał to pytanie za dziwne, dziennikarz, który je zadał, nie był w błędzie. Jego córka, której zdjęcie po zwycięstwie znalazło się na pierwszych stronach w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, jest na dobrej drodze, by zostać globalnie rozpoznawalną supergwiazdą.

Od czasu do czasu pojawia się sportowiec, który wykracza poza swój sport. Tiger Woods. Lindsey Vonn. Davida Beckhama. W snowboardzie prawdopodobnie zdarzyło się to tylko raz, z pewnym Shaunem Rogerem Whitem. Ale wszystko wskazuje na to, że Chloe Kim może być kolejnym kolarzem, który nie tylko przejdzie do mainstreamu, ale go podbije.

Gdybyś miał zaprojektować snowboardzistę na bok pudełek po płatkach śniadaniowych w laboratorium, ciężko byłoby ci wymyślić lepszy niż 17-letnia dziewczyna, która właśnie zdobyła złoto.

Na początek jest jej niezaprzeczalny talent. Kiedy uderza w ściany rury, Chloe podnosi głowę i ramiona nad resztą pola. Jej sztuczki są nie tylko duże, ale także stylowe. W dyscyplinie, która przez lata była zdominowana przez Kelly Clark ze swoimi stukającymi 1080-ami, ulepszone metody Chloe Kim i długie chwyty są powiewem świeżego powietrza.

A potem jest jej konsekwencja. Jest wielu szalenie utalentowanych jeźdźców – wystarczy zobaczyć młody Red Gerard, który podobnie jak Chloe zajęła pierwsze miejsce na olimpijskim podium w wieku 17 lat – niewielu wygrywa tak regularnie jak Chloe.

Wygrała cztery z ostatnich pięciu finałów X Games, zdobywając swoje pierwsze złoto w wieku zaledwie 15 lat, a jej rekord FIS jest równie godny pozazdroszczenia. Biorąc pod uwagę statystyki, zdobycie złota olimpijskiego wydawało się niemal formalnością.

Pochodzenie Kim również sprawia, że ​​jest interesująca, zwłaszcza na tych igrzyskach olimpijskich. Jej rodzice wyemigrowali do USA z Korei w 1982 roku, osiedlając się w LA. Więc chociaż Chloe jest całkowicie amerykańską nastolatką, jej dziedzictwo oznacza, że ​​koreańskie media i koreańskie tłumy oglądające tutaj w Pyeongchang uznały ją za jedną ze swoich. Wiele zrobiono z faktu, że jej nazwisko oznacza „złoto” po koreańsku.

Ally Boeun obserwowała, jak Chloe wygrywa złoto ze swoim synem Kun Her i mężem Jungminem, który pracuje jako instruktor snowboardu w Phoenix Park. „Jesteśmy wielkimi fanami Chloe Kim” – powiedziała. „Jest niesamowita, taka potężna. Na tym wydarzeniu nie ma koreańskich snowboardzistów, więc wszyscy tutaj kibicują Chloe”.

Dla ojca Chloe jej zwycięstwo w ojczyźnie też było inne. „Chloe urodziła się w Ameryce, ale jej krew jest w 100 procentach koreańska” – powiedział. „A krew to krew. Więc to jest bardzo wyjątkowe”.

Nie mniej niż 20 członków dalszej rodziny Kim pojawiło się, aby ją dopingować, w tym jej babcia. „Moja babcia nigdy wcześniej nie widziała mnie na zawodach”. - powiedziała Chloe. „Po moim drugim biegu dowiedziałem się, że była na dole, więc pomyślałem, że „ta jest dla babci”.

Uwaga fanów i mediów była „trochę przytłaczająca”, przyznała Chloe. „Mój twitter wybuchł” – powiedziała. „Przyjechałem tutaj z 164 000 obserwujących na Instagramie, a teraz mam 300 i coś, to szaleństwo”.

Ale jeśli podczas jazdy czuła ciężar oczekiwania, Chloe tego nie okazywała. „Wokół tych gier jest duża presja” – powiedziała później. „Czekasz cztery lata, zanim tu przyjedziesz, a na pewno jest dużo szumu wokół tego jedno- lub dwugodzinnego okresu. Ale zdecydowanie jestem zadowolony ze sposobu, w jaki dzisiaj poradziłem sobie z presją”.

Jej koleżanka z zespołu, Arielle Gold, która zabrała do domu brąz za chińskim Jiyau Liu, powiedziała:„Spędzając z nią czas i widząc, jaka jest dojrzała, wiedziałam, że będzie dobrze, wiesz. Jest dojrzała ponad swoje lata”.

Jej jednomyślność jest z pewnością imponująca. Mówi, że Chloe lubi jeździć w puchu. „Zanim przyjechałem tutaj na igrzyska olimpijskie, pojechałem na tydzień do Japonii” – powiedziała Onboard, ale jest mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie pojawi się edycja backcountry.

„Zdecydowanie była to miła zmiana scenerii i pomaga mi być trochę bardziej podekscytowana ponownym jazdą na halfpipie”, powiedziała, ale zapytani o jej wzorce do naśladowania wszyscy byli zawodniczkami – Gretchen Bleiler, Kelly Clark i Torah Bright. /P>

Z możliwym wyjątkiem Tory, są to wszyscy jeźdźcy, którzy poświęcili swoją karierę jeździe konkursowej, a mimo to nie odnieśli przełomowego sukcesu Shauna lub Tygrysa. Co zatem wyróżnia Chloe?

Cóż, nie można zaprzeczyć jej dominacji. Nikt inny nie zbliża się do stawiania dziesiątek jeden po drugim w damskiej fajce. Jeśli pojawi się Chloe Kim, w najbliższej przyszłości trudno będzie zobaczyć, jak ktoś ją pokona. Ale jest tym kim jest i jak jeździ.

Żyje czysto, ale też fajnie. Zbliżona, ale także złota medalistka olimpijska. Całkowicie amerykański nastolatek, ale także błyskotliwy ambasador marki na wschodzącym rynku azjatyckim. Nic dziwnego, że cały tłum z działu marketingu Toyoty obserwował, jak zdobywa złoto – marka już ją sponsoruje i specjalnie na tę okazję wyprodukowała wszystkie te znaki „Go Chloe Kim”.

Poza śniegiem jej zachowanie jest tak samo pewne siebie, jak jazda na nim. A to połączenie wszystkich tych czynników, które zepchną jej gwiazdę do stratosfery.

Podczas konferencji prasowej post-pipe Chloe wystawiła język, nieświadomie pstrykając selfie z Arielle. Odpowiadając na niedorzeczne pytanie z magazynu People o jej ulubione potrawy, zaczęła wybijać się z prasy. „Chyba hawajska pizza? Jestem tu tylko po to, żeby zainspirować, wiesz?”

Niezależnie od tego, czy chodziło o pewność siebie młodości, czy też doświadczenie, które zdobyła z poprzednich zwycięstw, Chloe Kim już wyglądała jak w domu w świetle reflektorów.

Co jest równie dobre, ponieważ nie możemy zobaczyć, jak opuszcza go przez długi czas.

Cierpi na ciężką gorączkę olimpijską? Z przyjemnością usłyszysz, że połączyliśmy siły z firmą Ubisoft, twórcą „Steep:Road To The Olympics”, aby zapewnić Ci najlepszą relację z akcji w PyeongChang.

Podczas gdy wielu z nas nigdy nie zbliży się nawet do próby zamiany potrójnego korka 1440 Octo chwyt w prawdziwym życiu, dzięki magii gier wideo, a w szczególności „Steep:Road To The Olympics”, ta możliwość jest znacznie bliższa niż myślisz.

Pobierz dodatek STEEP &the Road To The Olympics w wersji STEEP:Winter Games Edition. Już dostępne

Sponsorowane przez

[Dlaczego Chloe Kim jest na dobrej drodze, aby zostać najlepiej znaną snowboardzistką na świecie: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Snowboard/1018048639.html ]