Coaching dobrego samopoczucia
jego artykuł został pierwotnie opublikowany na DanAbrahams.com i jest gościem na blogu Dana. Przeczytaj oryginalny post.
Dan Abrahams jest światowym psychologiem sportowym pomagającym ludziom osiągać wysokie wyniki. Książka Dana „Soccer Tough 2:Advanced Psychology Techniques for Footballers” przedstawia piłkarzom najnowocześniejsze narzędzia i techniki, które pomogą im rozwinąć grę swoich marzeń.
W tym krótkim, ale mocnym artykule, trener piłki nożnej (w profesjonalnej holenderskiej akademii) i psycholog sportu Mauro Van de Looij, dzieli się z Tobą swoimi przemyśleniami na temat coachingu z myślą o dobrym samopoczuciu i rozwoju.
„Piłka nożna to wojna”. Rinus Michels, Były legendarny holenderski trener wypowiedział te słowa o piłce nożnej. Nie pozostawił wątpliwości, o co chodzi w piłce nożnej:wygrywanie. Każdy zawodnik i każdy trener chce wygrać. W seniorach można skupić się na wygrywaniu, ale czy w akademiach młodzieżowych należy skupić się również na wygrywaniu? Moim zdaniem nie powinno. Chcę podzielić się z Wami innym sposobem na wygranie meczu piłki nożnej poprzez skupienie się na dobrym samopoczuciu i rozwoju dzieci.
Mój widok
Z radością mogę powiedzieć, że jestem trenerem drużyny, z chłopcami w wieku 7 i 8 lat, z akademii młodzieżowej profesjonalnego holenderskiego klubu piłkarskiego. Chłopcy dostarczają mi entuzjazmu, energia, radość, wspaniałe pytania i wyzwania, z których można się uczyć. Kochają wygrywać i nienawidzą przegrywać. Teraz jest całkowicie w porządku, Pozwalam im mieć to pragnienie. Oznacza to, że nie proszę o zwycięstwa, mogą chcieć wygrać, ale nie muszą. Skupiam się na ich dobrym samopoczuciu i rozwoju. Pozwól, że opowiem ci, jak wprowadzam to w życie. Przede wszystkim mój coaching opiera się na wysiłku (a nie na rezultatach). Wyjaśniam moim chłopcom, każdy trening i mecz, że chcę zobaczyć, jak ciężko pracują. Kiedy omawiamy dlaczego, zgadzamy się, że ciężka praca prowadzi do rozwoju i wygrywania. Czy wygrają czy przegrają, jeśli włożyli maksymalny wysiłek, wiedzą, że jestem z nich dumny. Po drugie mój coaching opiera się na nauce. Zachęcam moich chłopców do rozwijania nowych umiejętności i komplementowania dokonanych postępów. Na przykład wysoko cenię dwunożność, więc za każdym razem, gdy jeden z moich graczy podaje lub strzela do piłki słabszą nogą, komplementuję go – bez względu na wynik. Po trzecie, mój coaching skupia się na wspólnej pracy. Na boisku i poza nim ustaliliśmy, że będziemy jedną współpracującą drużyną:potrzebujemy wszystkich do gry w piłkę nożną, załatwiaj sprawy i baw się dobrze. Znęcanie się, na które zgodziliśmy się, jest niedozwolone, ponieważ wiemy, że bycie zastraszanym boli. Ponadto, aby stworzyć zrozumienie i nauczyć ich dokonywania wyborów o różnych konsekwencjach, pozwalam moim graczom popełniać błędy, Pytam zamiast kierować nimi i uzgadniać, dlaczego coś robimy. Więc jakie są dotychczasowe wyniki? Chłopcy czują się coraz bardziej wolni do popełniania błędów, dlatego starają się robić nowe rzeczy i są otwarci na naukę. Nie czują prawie żadnej presji, są świadomi swojego rozwoju (plus rola ciężkiej pracy) i wciąż mają wielką wolę wygrywania. Wciąż jest miejsce na poprawę. To istnieje w radzeniu sobie z niepowodzeniami, a ich rodzice potwierdzili te obserwacje. Biorąc pod uwagę rozwój, niektórzy gracze rozwinęli już umiejętność podawania i strzelania do piłki obiema stopami. Biorąc pod uwagę wygraną, odsetek wygranych meczów wzrósł od naszego startu trzy miesiące temu.
Podsumowując, Nie mówię, że moja droga jest jedyna lub najlepsza, jest to jednak sposób, o którym jestem przekonany do rozwijających się graczy. Mam nadzieję, że uznałeś ten sposób za interesujący! Mauro van de Looij jest trenerem młodzieży U.9 PSV Eindhoven FUNdament Lokalizacja VVV-Venlo oraz psychologiem sportu i wydajności