Red Bull Foxhunt 2017 | Jedziemy do Walii, aby ścigać się z Trek Factory Racing Pro i 250 kobietami w błotnisty dzień na rowerze górskim

Red Bull Foxhunt to coroczna impreza kolarstwa górskiego organizowana przez Athertons, najsłynniejszą rodzinę kolarstwa górskiego .

Wyścig stanowi wyzwanie dla stada jeźdźców amatorów, którzy pokonają jednego profesjonalistę na ustalonym torze. Ma masowy start, a grupa otrzymuje krótki start. Wydarzenie stało się jednym z najpopularniejszych i najbardziej przystępnych weekendów w kolarstwie górskim, a Rachel Atherton wcieliła się w rolę ścigającą w trzech poprzednich całkowicie kobiecych edycjach. Po kontuzji Rachel w tym roku, gwiazda Trek Factory Racing Enduro, Katy Winton, podjęła się pościgu.

Gill Harris, guru komunikacji Trek Factory Racing DH, wziął udział w swoim drugim Foxhunt w tym roku w Machynlleth. Raporty Gill poniżej dla Mpory.

Słowa Gilla Harrisa

Red Bull Foxhunt 2017 był mocno zabłocony. 250 kobiet przybyło do Machynlleth w Walii na niesamowity weekend, który zawsze przypomina bardziej festiwal niż wyścig.

Atmosfera w Foxhunt jest bardzo pomocna, nigdy bardziej potrzebna niż podczas tegorocznej imprezy, gdzie warunki utrudniały jazdę. Bogate w glinę błoto zatykało opony, zamieniając je w slicki w połowie toru i gromadząc się pod błotnikami, uniemożliwiając w ogóle skręt kół. Najwyraźniej sztuczka polega na tym, aby poruszać się z dużą prędkością. Łatwiej powiedzieć niż zrobić na tym technicznym torze.

Katy Winton wykonała świetną robotę jako lis, podczas gdy Rachel Atherton doradzała, a mechanicy Trek Factory Racing, Sam i Joe, naprawiali, poprawiali i trenowali setki kierowców, którzy wpadli na pogawędkę i pomoc.

To jest ta rzecz; ponieważ pracuję dla Trek Factory Racing, wszyscy zakładają, że jestem doświadczonym jeźdźcem, cóż, na pewno rozwiali te złudzenia! Byłem na każdym Foxhunt do tej pory i kochałem ich, pierwszy rok bałem się jeździć, drugi zbyt przemarznięty, trzeci, w bliźnie Melmerbey zrobiłem OK, 117. bez większego wysiłku – więc w tym roku było gol – top 100 lub biust!

Praktyka była przezabawna. Kolejki do linii B wybuchały śmiechem. Walczyłem w błocie i dostałem kilka uderzeń, ale nic poważnego. Wciąż brzęczałem, wszyscy zgodzili się, że to najtrudniejszy tor do tej pory, ale wielu z nas było podekscytowanych, że mamy tak wymagający tor; prawdziwy naturalny szlak. Czułem się dumny z bycia jeźdźcem. Mogę to zrobić!

Niektórzy zrezygnowali z siewu po ciężkim poranku i mógłbym przesiedzieć to, gdyby koledzy z drużyny nie wyrzucili mnie na wzgórze. Byłem zmęczony! Około 170 z nas poszło na szczyt, pamiętam, że ćwiczyłem wyścigi z Budsami z Antura Stinioga, który prowadził podwyżkę, ale potem mój bieg rozsiewający jest rozmyty. Zdecydowanie odpadłem, może dwa razy? Udało mi się iść dalej, ale nie był to taki spokojny bieg, jaki miałem w głowie, przekroczyłem linię mety i rozpłakałem się! Czemu? nie mogę powiedzieć. Frustracja, zmęczenie, adrenalina, ulga – prawdopodobnie wszystkie powyższe.

Szybki uścisk od kolegów z zespołu i sympatyczne przybicie piątki od przyjaciół, którzy zmagali się przede mną i miałem rację jak deszcz, ale to sprawiło, że doceniłem ogromną emocjonalną inwestycję, jaką ponoszą wyścigowcy. Pracując z trzema najtwardszymi zawodnikami na torze, zawsze wiedziałem, że siła psychiczna jest co najmniej tak samo ważna jak fizyczna, ale jest wiedza, a potem naprawdę wiedza. Nie ma nic lepszego niż prawdziwe przeżycie, aby zawieźć ten dom do domu. Dzięki Bogu nigdy nie będę musiał ścigać się w Pucharze Świata!

Rach biegała wszędzie, uspokajając zdenerwowanych, żartując z pewnymi siebie, ciągle słyszałem, jak mówi:„Każdy tutaj może to zrobić, nawet w błocie, po prostu miej pewność siebie, żeby iść” i zacząłem wierzyć.

Tak więc w ostatecznym rozliczeniu do masowego startu wystartowało 190 kobiet, a ja byłam jedną z nich. Fox Katy (tak urocza OFF z motocykla!) był szalony, wyprzedzając wszystkich poza 20 kolarzami w kilku niemożliwych sytuacjach. Mój współlokator na weekend, 16-letni Mille z Atherton Academy, rozbił go na pierwszym miejscu i byłem szczęśliwy, że przeżyłem na 163. miejscu – pomimo poważnych okrucieństw i kilku awarii!

Kiedy przekroczyłem tę linię mety, byłem podekscytowany. Całkowicie wymyślony, że przeszedłem całą trasę – tak, wypadłem, więcej niż raz. Szczerze nie pamiętam ile razy. Jest mnóstwo zdjęć, mogłabym policzyć, gdybym chciała! I siniaki… Ale ja to zrobiłem. To był trudny tor, pełen innych zawodników, był bardziej błotnisty niż kiedykolwiek wcześniej, a mimo to zjechałem.

Kilka dni później i żałuję, że nie pojechałem szybciej. Pozwalam sobie na przemyślenie i hamowanie i chybiam celu o milę, ale w sposób, który mija się z celem. Red Bull Foxhunt to niesamowite wydarzenie, pełne oddanych i wspierających kobiet, to świetna zabawa, a ja zrobiłem postępy na wiele sposobów. Do zobaczenia w przyszłym roku!



[Red Bull Foxhunt 2017 | Jedziemy do Walii, aby ścigać się z Trek Factory Racing Pro i 250 kobietami w błotnisty dzień na rowerze górskim: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Kolarstwo-górskie/1018048993.html ]