Dlaczego postawienie Evertonu na Marco Silvę może określić ich przyszłość?

To decydujący okres dla Evertonu. Mają historię i bazę fanów, która wymaga, aby klub był częścią elity angielskiego futbolu, ale praktyczność dotarcia tam jest skomplikowana.

Toffees nie grali w Lidze Mistrzów od sierpnia 2005 roku i nie awansowali w rundzie w tych rozgrywkach od czasu pokonania Borussii Monchengladbach w rzutach karnych i awansu do ćwierćfinału ówczesnego Pucharu Europy w latach 1970-71.

Oczywiście, Everton ma wspaniałą historię, ale brak ostatnich kontaktów z największymi rozgrywkami klubowymi na świecie oznacza, że ​​otrzymują oni mniejsze przychody z telewizji niż kluby, z którymi powinni rywalizować; wprowadzając je w stan płynny.

Właściciel Farhad Moshiri wykazał ambicje od przejęcia w 2016 roku, wydając w zeszłym sezonie ponad 154 miliony funtów na opłaty transferowe, ale jego pula funduszy może nie być bez dna, a regulacje finansowe Fair Play skomplikowałyby sprawę, nawet gdyby tak było.

Z tego powodu, Everton musi mądrze wydawać i być może zidentyfikować najlepszy talent, zanim stanie się on głośny, jednocześnie rozwijając graczy do standardu, który przekracza ich pierwotną wartość.

W Marco Silvie, mogą mieć człowieka zdolnego do tego drugiego. W Hull, miał ogromny wpływ na umiejętności gry w piłkę środkowego obrońcy Harry'ego Maguire'a i ofensywny wkład lewego obrońcy Andrew Robertsona, którzy od tego czasu odnieśli korzyści z dużych ruchów; on także wydobył to, co najlepsze z szybkiego napastnika Oumara Niasse'a, który wcześniej był uważany za flop na Goodison Park, ale teraz mógł kontynuować swój renesans.

Po przeprowadzce do Watford Silva zainspirował nieznanego Brazylijczyka Richarlisona do wspaniałej wczesnej formy, jednocześnie pomagając w rozwoju pomocnika Abdoulaye Doucoure, teraz podobno człowiek na radarze Arsenalu.

Być może to właśnie intensywność, z jaką Silva pracuje na poligonie, aby doskonalić jednostki, spodobała się dyrektorowi Football Marcel Brands.

Drużyna Hull 2016-17 i Watford 2017-18 poprawiły swój współczynnik goli na mecz o łączne 52% podczas kadencji Silvy w porównaniu z reżimami Mike Phelan i Javi Gracia, podczas gdy liczba punktów na mecz poprawiła się o 31%; odsetek ten mógłby być nawet wyższy, gdyby Merseysiders nie zbliżył się do swojego człowieka w październiku, zanim wszedł Sam Allardyce.

Jeśli przez chwilę założymy, że współczynnik goli Evertonu na mecz poprawi się teraz o 52%, w przyszłym sezonie strzelą 67 goli; To o pięć więcej niż Chelsea w tym roku io jeden mniej niż wicemistrz Manchesteru United. Z takimi jak Theo Walcott, Gylfi Sigurdsson i Cenk Tosun postanowili zostać, możliwe, że bardziej ofensywne podejście zostałoby nagrodzone ze względu na indywidualną jakość zespołu w ostatniej trzeciej części.

Jeśli ich współczynnik punktów na grę poprawi się o 31%, otrzymaliby 64 punkty; więcej niż szósty Arsenal zarządzał tym terminem, który, przynajmniej w teorii sugeruje, że mają teraz rozsądną szansę na dostanie się do pierwszej szóstki.

Jednak z drugiej strony Podejście Silvy ma też swoje niebezpieczeństwa. Jego drużyna z Hull miała najgorsze wyniki w defensywie w Premier League, z dwoma straconymi w meczu pod jego okiem. podczas gdy Watford miał drugi najgorszy wynik ze stratą 1,83 na mecz.

Silva zazwyczaj gra z dwoma obrońcami wysoko na boisku, co wymaga wysokiego poziomu energii od obu. Seamus Coleman zareagował wystarczająco dobrze na długotrwałą kontuzję nogi, aby zasugerować, że mógłby wykonać pracę, ale Leighton Baines po prostu nie ma tempa, aby powtórzyć swoją znakomitą formę z lat 2013-14.

Wielkim wyzwaniem dla Silvy jest szacunek dla popularnych postaci w klubie, jednocześnie pamiętając o tym, czego potrzebuje od swoich graczy, aby skutecznie realizować swoją strategię. Phil Jagielka nie powinien być pierwszym wyborem w wieku 35 lat, więc przynajmniej jeden obrońca w szczytowym wieku musi być podpisany, aby pomóc w rozwoju Michaela Keane'a i Masona Holgate'a.

Jeśli obecny personel defensywny pozostanie taki sam, istnieje ryzyko, że cele Evertonu w stosunku do rekordowych spadków zgodnie z poprzednimi miejscami pracy Silvy, co postawiłoby ich w gronie kilku zespołów, które straciły ponad 60 bramek w Premier League.

Jeśli jednak można dodać mobilnych obrońców, a także bardziej technicznie uzdolnionym partnerem dla znanej Idrissy Gana Gueye, wtedy te nowe, agresywne metody mogą przynosić korzyści.

Czy ta nominacja jest ryzykiem dla Evertonu? Tak, ale wtedy nie osiągną swoich celów, grając bezpiecznie.






[Dlaczego postawienie Evertonu na Marco Silvę może określić ich przyszłość?: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038737.html ]