27 sposobów na bycie wspaniałym rodzicem sportu dla młodzieży


wykrzykiwanie obraźliwych komentarzy, tupie nogami, krzyczeć na sędziów, wyśmiewanie trenera; wszyscy znamy negatywnego rodzica, który uprawia sport młodzieżowy, kiedy go widzimy.

Te obrazy nigdy nie są dobrym widokiem na młodzieżowym meczu koszykówki. Inni rodzice siedzący w bliskim sąsiedztwie czują się zawstydzeni, że są z nimi związani, a ich własne dziecko przygląda się ze zdumieniem poczynaniom rodzica. Naprawdę nie ma miejsca dla rodzica, który zachowuje się w ten sposób w sportach młodzieżowych.

Sport jest konkurencyjny i rodzicom łatwo jest wciągnąć się w grę, tak jak robią to zawodnicy i trenerzy. Każdy rodzic chce, aby jego dziecko odniosło sukces i to daje rodzicom przypływ emocji, gdy to się dzieje.

Niestety, ta dorosłość napędzała rywalizację, a wrodzone pragnienie rodziców, aby Twoje dziecko odniosło sukces, sprawiło, że wielu rodziców zapomniało o tym, co jest naprawdę ważne w sportach młodzieżowych.

Z drugiej strony mamy rodziców, którzy przychodzą na gry, siedzieć szczęśliwie na uboczu, zachęcając swoje dziecko, i doceniaj radość, jaką sprawia ich dziecko, bez względu na to, co mówią liczby na tablicy wyników.

To są rodzice, których potrzebujemy więcej.

Oto 27 sposobów na bycie niesamowitym rodzicem sportów młodzieżowych…

1. Pamiętaj, że wygrana nie jest ważna

To naprawdę nie ma znaczenia, jeśli trener nie rozpocznie meczu z pięcioma najlepszymi zawodnikami na boisku.

Naprawdę nie ma znaczenia, czy sędzia ogłosił blok, podczas gdy powinien to być sygnał szarży.

Naprawdę nie ma znaczenia, że ​​trener źle rozegrał grę pod koniec pierwszej połowy i zaowocował stratą.

Istnieje wiele aspektów sportów młodzieżowych, które są znacznie ważniejsze niż wygrana drużyny Twojego dziecka w meczu koszykówki.

Jeśli Twoim jedynym zmartwieniem jest wygrana, trzymaj się z dala od sportów młodzieżowych.

2. Skoncentruj się na przyjemności Twojego dziecka

Jeśli wygrana nie jest najważniejsza, co jest? Radość Twojego dziecka.

To, jak dobrze bawi się Twoje dziecko, powinno być główną troską wszystkich rodziców.

Czy Twoje dziecko uwielbia uczęszczać na praktyki? Czy Twoje dziecko wypowiada się pozytywnie o trenerze? Czy nie mogą się doczekać każdej gry, w którą grają?

Lepiej, żeby dziecko grało w słabej drużynie, która stawia na radość, rozwój, i pozwala graczom rozwijać pasję do gry w koszykówkę, niż świetny zespół, który zmusza zawodników do dodatkowych treningów, na które nie chcą chodzić, trener traktuje ich jak graczy NBA, a najważniejszym aspektem każdej gry jest to, że zdominują przeciwnika.

Bo co się stanie w tym „wspaniałym” zespole? Wygrają, prawdopodobnie dużo, ale wielu graczy szybko zacznie nienawidzić gry w koszykówkę.

3. Nie zmuszaj dziecka do występu

Zbyt często zdarza się, że gracze są pod presją, aby trenować więcej, grać mocniej, zdobyć więcej punktów, graj lepiej w obronie, i wszystko inne, o czym można pomyśleć, że gracz może „zrobić lepiej”.

Gra w młodzieżowej drużynie sportowej kosztuje dużo pieniędzy i czasu i niestety często zdarza się, że rodzice przypominają o tym swojemu dziecku komentarzami takimi jak: – Wiesz, że przybycie w tę podróż kosztowało nas rękę i nogę. Lepiej upewnij się, że warto” .

Pod tą presją gra nie jest już zabawą, to poważne. Zawodnik staje się stresujący, wiedząc, że jeśli nie spełniają oczekiwań rodziców i trenera, to nie są wystarczająco dobrzy.

Wynik? Ponieważ sport nie jest już zabawą, rezygnują.

4. Nie próbuj urzeczywistniać własnego marzenia poprzez swoje dziecko

Jeśli stwierdzisz, że bardziej niż im zależy na osiągnięciach sportowych Twojego dziecka, prawdopodobnie nadszedł czas, aby się cofnąć.

Wielu rodziców żałuje straconych okazji sportowych, gdy byli młodsi, i przysięga, że ​​ich syn lub córka nie będą tracić, tak jak to zrobili.

Pozwól im stworzyć własną ścieżkę zamiast podążać za tą, którą dla nich zaprojektujesz w swojej głowie.

5. Zrozum, że Twoje dziecko (prawdopodobnie) nie będzie się bawić zawodowo

Zastanawiasz się, jakie są szanse, że twój licealista otrzyma stypendium uniwersyteckie lub zagra w NBA?

Opublikowałem ten artykuł w oparciu o badania nie tak dawno temu, ale aby oszczędzić Ci jego czytania, streszczę go jednym zdaniem…

Jest wysoce, jest bardzo mało prawdopodobne, aby Twoje dziecko zrobiło karierę dzięki profesjonalnemu uprawianiu sportu.

Dokładna liczba? 2 – 3 na 10, 000 graczy.

Pamiętając o tym, traktuj sporty młodzieżowe tak, jakby Twoje dziecko nie było zawodowcem. Pozwól im pokochać grę i uczyć się bez dodatkowej presji wchodzenia do wielkich lig.

6. Pozwól dziecku wybrać własny sport

Nie zmuszaj dziecka do uprawiania sportu, który TY kochasz.

Tylko dlatego, że byłeś supergwiazdą koszykówki w liceum i namiętnie pokochałeś tę grę, odkąd umiesz chodzić, nie oznacza, że ​​Twoje dziecko chce podążać tą samą ścieżką.

Zabawa jest największym motywatorem dla dzieci uprawiających sporty młodzieżowe. Jeśli zmusisz ich do uprawiania sportu, nie będą im się podobać, nie minie dużo czasu, zanim wypalą się i zrezygnują.

Daj im możliwość odkrywania własnych zainteresowań sportowych, nawet jeśli ich nie udostępniasz.

7. Zezwól na udział w wielu dyscyplinach sportowych

Jeśli to możliwe dla Twojej rodziny, pozwól dziecku uprawiać więcej niż jeden sport.

Ostatnio pojawiło się wiele badań i artykułów na temat korzyści płynących z uprawiania więcej niż jednego sportu. Poniżej wymieniono kilka artykułów poruszających ten temat.

Zagrożenia pojedynczego uczestnictwa w sporcie – zmiana gry
Czy sportowcy młodzieżowi powinni specjalizować się w koszykówce – koszykówka dla trenerów?

Nie ma nic gorszego niż rodzic, który zmusza swoje dziecko do specjalizacji w jednym sporcie, ponieważ myślą, że tylko w ten sposób osiągnie najwyższy poziom.

Jako tylko jeden przykład, Ostatnim argumentem przemawiającym za uczestnictwem w wielu dyscyplinach był poniższy obrazek udostępniony przez @ohiovarsity. Pokazując spośród wszystkich rekrutów stanu Ohio legendarny Urban Meyer, 42 z nich było sportowcami multidyscyplinarnymi, a tylko 5 z nich specjalizowało się w piłce nożnej.

Nadal uważasz, że Twoje dziecko powinno się specjalizować?

8. Znajdź odpowiedniego trenera

Niestety nie każdy ma taką opcję. Jeśli jesteś w drużynie licealnej, nie powinieneś zmieniać szkoły tylko po to, by zdobyć nowego trenera koszykówki (choć tak się dzieje).

Rodzice zawsze patrzą na mnie dziwnie, kiedy mówię im, żeby znaleźli odpowiedniego trenera. Niektórzy z nich uważają, że zmiana drużyn to „wykręt” i że po prostu muszą poradzić sobie z trenerem, którego mają.

Chociaż jestem przeciwko graczom przechodzącym z drużyny do drużyny, aby dostać się do drużyny z największą szansą na wygraną, nie ma nic złego w zmianie drużyny, jeśli obecny trener Twojego dziecka nie jest odpowiedni do koszykówki młodzieżowej.

Pozwolę sobie wyjaśnić:to, czy drużyna wygrywa, czy nie, nie jest ważne. Ważne jest to, czy trener jest odpowiedni do koszykówki młodzieżowej.

To tylko kilka pytań, które powinieneś sobie zadać na temat obecnego trenera Twojego dziecka:
– Czy Twoje dziecko lubi grać dla trenera?
– Czy trener rozmawia z nimi jak z dziećmi?
– Czy trener dba o zawodników?
– Czy coach prowadzi coaching z właściwych powodów?
– Czy trener skupia się tylko na najlepszych zawodnikach?
– Czy trener traktuje sezon jak play-offy NBA?

Jeśli uważasz, że trener nie jest odpowiedni do koszykówki młodzieżowej, nie wahaj się znaleźć nowego zespołu.

9. Pozwól trenerowi prowadzić coaching

Jeśli nie jesteś trenerem, nie trenuj.

Największym problemem rodziców trenujących własne dziecko z boku jest to, że gracz kończy się tym, że trener każe mu zrobić jedną rzecz, a rodzice każą mu zrobić coś innego.

To stawia dziecko w okropnej sytuacji, gdy jest zmuszone wybrać, kogo uszczęśliwi, a kogo zawiedzie.

To jest presja, z którą żadne dziecko nie powinno mieć nigdy do czynienia w sportach młodzieżowych.

Jeśli naprawdę nie możesz się powstrzymać od coachingu, wolontariusz do prowadzenia zespołu na początku sezonu.

Jeśli nie chcesz trenować drużyny przez cały sezon, trzymaj się zachęcania ich z boku, nie coachingu.

10. Nie bój się zgłaszać problemów trenerowi

Zbyt często rodzice odmawiają spotkania z trenerem i omówienia swojego problemu. Zamiast, postanawiają podzielić się problemem z innymi rodzicami i przyjaciółmi, jednocześnie komentując, jak okropny jest trener. To niczego nie osiąga, a jedynie pogarsza problem.

Jeśli kiedykolwiek będziesz miał problem, umów się na spotkanie z trenerem, aby zadać pytanie i omówić je. To pytanie może mieć zakres od „dlaczego mój zawodnik nie otrzymuje dużo czasu na korcie?” do „dlaczego zawodnicy tak dużo biegają na treningach?” .

Jeśli Twoje pytanie zostanie potraktowane we właściwy sposób, wszyscy dobrzy trenerzy chętnie odpowiedzą i omówią Twoje wątpliwości.

Jedyną rzeczą, o której musisz pamiętać, jest to, że musisz chcieć otrzymać odpowiedź, której możesz nie chcieć usłyszeć.

11. Nigdy nie podważaj decyzji coachingowych

Nigdy nie mów dziecku, że nie zgadzasz się z decyzjami podjętymi przez trenera. Doprowadzi to tylko do tego, że Twoje dziecko straci zaufanie do trenera i będzie kwestionować każdą decyzję, którą trener podejmie w przyszłości.

Żaden trener nie powinien mieć z tym do czynienia.

To znacznie utrudni zmuszenie wszystkich graczy do wpisania się do gry i zmuszenie wszystkich do tej samej strony.

Zamiast, jeśli jest jakaś decyzja coachingowa, z którą się nie zgadzasz i uważasz, że jest na tyle ważna, że ​​uzasadnia dyskusję, umów się na spotkanie i porozmawiaj o tym z trenerem.

12. Pozwól dziecku na coaching

Jeśli ufasz trenerowi, musisz pozwolić im na trenowanie twojego dziecka.

Trener nie może wykonywać swojej pracy, jeśli za każdym razem, gdy trener zmusza zawodnika do biegu lub podnosi głos na zawodnika, rodzic zamierza wkroczyć i go uratować.

Przypomina mi to bardzo kontrowersyjny cytat Patricka Murphy'ego:

„Dzieciaki, których nie można trenować, stają się dorosłymi bezrobotnymi, pozwól swoim dzieciom przyzwyczaić się do tego, że ktoś jest dla nich twardy. To jest życie, Pogódź się z tym."

To świetny cytat, ale dotyczy tylko trenerów, którzy są surowi dla swoich graczy we właściwy sposób i naprawdę dbają o swoich graczy. Trener „twardej miłości” pociąga swoich zawodników do odpowiedzialności i uczy ich trudnych życiowych lekcji.

Nie dotyczy to trenerów, którzy słownie obrażają swoich zawodników. Nie ma na to miejsca w sportach młodzieżowych.

Jeśli wiesz, że trener dba o zawodników, następnie pozwól dziecku uczyć się „twardej miłości”.

13. Zostań wolontariuszem, aby pomóc zespołowi

Sporty młodzieżowe w dużej mierze zależą od wkładu chętnych rodziców.

Im więcej chętnych do pomocy, tym łatwiej będzie wszystkim i szczęśliwszy będzie zespół.

Wolontariat w celu pomocy zespołowi może obejmować sprzedaż losów na loterię, przyjmowanie darowizn pod drzwiami, napełnianie butelek po napojach dla graczy, noszenie worka z piłkami do koszykówki, wszystko. Twoja pomoc będzie doceniona.

To świetny sposób na poznanie innych rodziców, gracze, i trener, co sprawi, że sezon będzie dla Ciebie o wiele przyjemniejszy.

14. Okazuj dobrą mowę ciała w grach

Pierwszą rzeczą, z której musisz zdać sobie sprawę, jest to, że gdyby trener poprosił dowolnego gracza, gdzie siedzą jego rodzice, aby obejrzał grę, a oni będą mogli natychmiast się odwrócić i wskazać Cie.

Wiedzą, gdzie jesteś i będą na ciebie patrzeć wiele razy w trakcie gry.

Twoja mowa ciała wyraźnie pokazuje, jak się czujesz i czy jest słaba, możesz się założyć, że wpłynie to na to, jak bardzo spodoba im się gra.

Nie wyrzucaj rąk w powietrze, gdy Twoje dziecko przegapi otwarty układ. Nie wkładaj głowy w dłonie, gdy jedno z ich podań skutkuje stratą. Jeśli zrobisz, Jak myślisz, co stanie się z ich zaufaniem? Spadnie.

Czasami sporty młodzieżowe mogą być tak frustrujące, wszyscy musimy zrozumieć, że jest to gra, w którą grają dzieci i musimy być pozytywnie nastawieni przez całą grę.

Jeśli kiedykolwiek podczas gry przyłapiesz dziecko, które na ciebie patrzy, powinieneś się uśmiechać i pokazywać im, że lubisz tam przebywać.

15. Zachęcaj do pozytywnych lekcji życia

Sporty młodzieżowe są fantastycznym środkiem przekazu, dzięki któremu następne pokolenie dzieci może uczyć się długotrwałych lekcji życia.

Na początku artykułu rozmawialiśmy o tym, by wiedzieć, co jest ważne. Zwycięstwo nie jest, lekcje życia wyciągnięte ze sportów młodzieżowych są.

Musimy świadomie starać się chwalić to, co ważne.

Poniżej podam kilka przykładów…

15a. Zaangażowanie

Przypomnij dziecku o zobowiązaniach, które podjęło wobec zespołu.

Kiedy dołączyli na początku sezonu, wiedzieli, że wiąże się to z uczestnictwem w treningach i meczach. Teraz, kiedy podjęli to zobowiązanie, nie mogą pominąć praktyki tylko dlatego, że nie mają ochoty iść.

Daj dziecku znać, że jeśli nie chce grać w następnym sezonie, w porządku. Ale podjęli zobowiązanie na ten sezon i muszą dotrzymać go do końca.

15b. Sprawność sportowa

Chwal swoje dziecko, gdy okazuje sportowe zachowanie.

Oto tylko kilka przykładów sportowej rywalizacji podczas meczu koszykówki:

– Pomaganie komuś wstać z ziemi po przejęciu oskarżenia.
– Zachęcanie kolegów z drużyny z linii bocznej.
– Uścisk dłoni po meczu.

Na tej samej ścieżce oznacza to również mówienie do nich surowo, gdy zachowują się niesportowo z powodu takich rzeczy, jak otrzymanie faulu technicznego.

Grać w koszykówkę jest przywilejem i gracze muszą o tym wiedzieć.

15c. Wytrwałość

Nie jest łatwo być w czymś dobrym. To wymaga dużo ciężkiej pracy.

Twoje dziecko nauczy się tego poprzez godziny ćwiczeń z zespołem i samodzielnie ćwicząc ćwiczenia strzeleckie lub dryblingowe.

Jako rodzic wspaniale jest poinformować swojego syna lub córkę, że jesteś z nich dumny za włożenie ciężkiej pracy, aby poprawić ich grę.

16. Nie zmuszaj ich do dodatkowego ćwiczenia

Podczas gdy gracz zobowiązał się do praktyk zespołowych i powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, większość nie zobowiązuje się do dodatkowego ćwiczenia poza tym czasem i dlatego nigdy nie powinna być do tego zmuszana.

Jeśli są, szybko doprowadzi to do niechęci do sportu i negatywnych uczuć wobec osoby zmuszającej ją do treningu. I to jest ostatnia rzecz, jakiej chcemy.

Pamiętaj, że głównym celem jest uprawianie sportów młodzieżowych. Jeśli chcą wyjść na zewnątrz i pracować samodzielnie nad swoim strzałem, aby wyzdrowieć, oni będą.

Nie ma nic złego w podpowiadaniu „dlaczego nie wyjdziesz na zewnątrz i poćwiczysz kilka strzałów?” kiedy są znudzeni i proszą o rzeczy do zrobienia, ale nigdy ich do tego nie zmuszaj.

Słyszałem o rodzicach, którzy zmuszają swoje dziecko do wyjścia i robienia określonej ilości zdjęć każdego dnia po szkole. Jak myślisz, do czego to doprowadzi? Kontrakt NBA? Nie. Doprowadzi to do tego, że porzucą sport, który kochają.

17. Nie porównuj swojego dziecka z innymi graczami

Porównywanie swojego dziecka z innymi graczami w drużynie naraża siebie i swoje dziecko na katastrofę.

Pierwszą poważną komplikacją w tym zakresie jest to, że dzieci rozwijają się w różnym tempie.

Każde stowarzyszenie ma tego jednego zawodnika, który wydawał się być mężczyzną wśród chłopców w młodym wieku, ponieważ tak szybko się rozwinęli. Byli o stopę wyżsi od wszystkich innych i dominowali do woli.

Ale co się wtedy dzieje? Wszyscy w końcu zaczynają nadrabiać zaległości, a gracz, który polegał na byciu większym, silniejszy, i szybciej niż wszyscy inni nie mają już tej przewagi.

Innym powodem jest to, że zawodnicy zawsze będą mieli różne poziomy zainteresowania sportem.

Podczas gdy Twoje dziecko może bawić się tylko dla zabawy i nawiązywać przyjaźnie, dziecko sąsiada może mieć ambicje, aby zostać wybranym przez zespół liceum.

Może być trudno powstrzymać się od porównywania swojego dziecka do drugiego, ale wszyscy musimy przestać.

18. Nigdy nie zachowuj się tak…

Jak możemy oczekiwać, że gracze będą cieszyć się grą, jeśli dzieje się to na uboczu…

http://youtu.be/7XYQfiSpssA

http://youtu.be/SsMrlsfpnig

http://youtu.be/H7FN2KVXFNM

Haniebne zachowanie.

19. Poznaj swoją rolę w grze

„Zawsze zdumiewa mnie, że widzowie chcą trenować, trenerzy chcą pełnić obowiązki, a urzędnicy chcą tylko obejrzeć mecz” – Lou Holtz

W grze będą cztery główne role:
1. Gracz – grają w grę
2. Trener – prowadzą grę.
3. Sędzia – sędziuje mecz.
4. Widz – ogląda mecz.

Rodzice zwykle należą do czwartej kategorii:widza.

Nie gracz (dorośli grający przeciwko dzieciom byliby dziwni), nie sędzia (mamy już do tego ludzi), a nie trenera (drużyna ma już trenera).

Tylko patrz, Pomoc, i zachęcać.

20. Nie wyróżniaj się z tłumu

Jeśli jesteś widzem gry i regularnie wyróżniasz się z tłumu innych rodziców, prawdopodobnie musisz ponownie ocenić, jak oglądasz mecz koszykówki dla młodzieży.

Niezliczoną ilość razy widziałem rodziców podskakujących na trybunach, ciągle krzyczeć do swojego dziecka, znęcanie się nad sędziami i innymi graczami; to wszystko po prostu zawstydza ich dziecko.

Nie potrzebują dodatkowej presji, którą wywierasz na nich z boku.

Usiądź wygodnie i ciesz się grą.

21. Nigdy nie krzycz na sędziów

Czy to w ogóle musi być powiedziane? Dla większości rodziców tak nie jest, ale niestety trzeba to niektórym powiedzieć.

Pierwszą rzeczą do zapamiętania jest to, że większość sędziów w sportach młodzieżowych nie jest zbyt doświadczona. Często są to po prostu małe dzieci, które pomagają za trochę dodatkowych pieniędzy.

Musimy pamiętać, że to koszykówka młodzieżowa, a nie NBA.

Nie oczekujemy, że nasi zawodnicy oddadzą 100% swoich strzałów, więc jak możemy oczekiwać, że sędziowie wykonają właściwe sprawdzenie w 100% przypadków?

22. Traktuj swoje dziecko tak samo po wygranej lub przegranej

Nie pozwól, aby wynik gry decydował o tym, jak traktujesz swoje dziecko podczas jazdy samochodem do domu.

Twoje dziecko musi wiedzieć, że to, czy wygra, czy przegra, nie zmieni sposobu, w jaki je kochasz, ani tego, jak się do niego czujesz.

Chociaż możesz wiedzieć, że nadal kochasz je bezwarunkowo, niezależnie od wyniku, dziecko może łatwo się pogubić, jeśli jesteś podekscytowany i troszczysz się o zwycięstwo, ale jesteś nieszczęśliwy i powściągliwy po przegranej.

Pokaż dziecku, że twoja miłość do nich nie opiera się na wygranej lub przegranej w młodzieżowej koszykówce.

23. Nie usprawiedliwiaj swojego dziecka

Kiedy Twoje dziecko jest smutne lub sfrustrowane stratą lub słabymi wynikami osobistymi, nie znajduj wymówek, aby poczuć się lepiej.

Po większości bliskich przegranych w sportach młodzieżowych zwykle można spotkać rodziców usprawiedliwiających się w stylu „kort był zbyt śliski”, lub „sędziowie faworyzowali drugą drużynę”.

Wszystko to uczy graczy, aby nie ponosili odpowiedzialności za wynik gry lub ich wydajność, i zamiast tego znaleźć zewnętrzną siłę, na której można by zrzucić winę na stratę.

Steve Henson ujmuje to najlepiej w tym wspaniałym artykule…

„Lekkoatletyka to jeden z najlepszych sposobów dla młodych ludzi na podejmowanie ryzyka i radzenie sobie z porażkami, ponieważ konsekwencje nie są śmiertelne; nie są trwałe” .

Pozwól dziecku doświadczać porażek i naucz się z nimi radzić poprzez sporty młodzieżowe.

24. Nie zmuszaj dziecka do dyskusji na temat gry

Czasami po ciężkiej przegranej lub kiepskiej grze indywidualnie Twoje dziecko potrzebuje czasu dla siebie i woli nie rozmawiać o grze.

Nigdy nie zmuszaj ich do mówienia o tym.

Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić w tej sytuacji, to pozwolić im mieć swoją przestrzeń lub porozmawiać o czymś innym niż gra, w którą właśnie grali.

Pamiętaj, że woleliby, abyś był mamą lub tatą niż ekspertem od koszykówki.

25. Zadawaj właściwe pytania

Pytania, które zadajesz po zabawie, pokażą dziecku, co uważasz za najważniejsze.

Jeśli zapytasz „Ile punktów zdobyłeś?” podkreśla dziecku, że ilość punktów, które zdobywa indywidualnie, jest najważniejszą częścią gry.

Zamiast tego zapytaj "Dobrze się bawiłeś?" lub „Podobała Ci się gra?” .

I nie zapominaj, że powinieneś zadawać im te same pytania, niezależnie od wygranej lub przegranej.

26. Kibicuj wszystkim graczom w drużynie

Upewnij się, że okazujesz wsparcie wszystkim graczom, a nie tylko swojemu dziecku.

W żaden sposób nie jesteś zobowiązany do kibicowania innym graczom, to po prostu fajna rzecz do zrobienia i pokazuje, że wspierasz cały zespół.

To zawsze będzie miało ogromny wpływ na innych rodziców i trenera, a Ty będziesz z kolei znacznie bardziej lubiany przez wszystkich związanych z drużyną.

27. Nie przekupuj swojego dziecka

Nie, Nie żartuję. To się faktycznie dzieje. I prawdopodobnie będziesz zaskoczony, jak często to się dzieje, także.

Widziałem rodziców płacących dziecku za punkt, który zdobyli. Jeśli wygrają, udają się na cały dzień na plażę. Lista jest nieskończona z nagrodami za wyniki.

Argumentem dla rodziców, którzy płacą swoim dzieciom za ich wyniki, jest zwykle „to motywacja”…

Problem polega na tym, że dziecko staje się motywowane zewnętrznie. Oznacza to, że motywują ich pieniądze lub nagrody, a nie ulepszanie gry, pomoc zespołowi, i zabawy.

Powtarzam:płacenie dziecku za punkty w młodzieżowym meczu koszykówki nie jest „motywacją”.

Wniosek

Sporty młodzieżowe dotyczą dzieci. Nie dorośli.

Rodzice traktują lokalny mecz koszykówki poniżej 12 roku życia jak mecz 7 finałów NBA.

Mówiąc prosto, sporty młodzieżowe to środowisko do nauki, bądź zdrów, zaprzyjaźnić się, i baw się dobrze. Naszym celem numer jeden powinno być utrzymanie dzieci uprawiających sporty młodzieżowe.

Rodzice muszą pamiętać, że ich działania odgrywają dużą rolę w tym, czy dziecko cieszy się i uczy na swoich doświadczeniach sportowych w młodości, czy nie.

Ps. Nie zrozum mnie źle, Nie obwiniam rodziców za każdy problem w sportach młodzieżowych. Niedługo napiszę podobny post dla trenerów i zawodników, więc zapisz się, aby otrzymywać powiadomienia, gdy zostaną opublikowane!

Czy możesz wymyślić inne sposoby na zostanie wspaniałym rodzicem sportów młodzieżowych? Podziel się swoimi pomysłami w komentarzach.



[27 sposobów na bycie wspaniałym rodzicem sportu dla młodzieży: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/koszykówka/1018040768.html ]