Rodzice:Przestańcie niszczyć młodzieżowe sporty

Kilka tygodni temu uczestniczyłem w jednym z najbardziej przerażających meczów koszykówki dla młodzieży, jakie kiedykolwiek oglądałem, odkąd zacząłem trenować.

Nie będę określać, gdzie to było ani które drużyny brały udział, ale podam ci szczegóły, aby miejmy nadzieję, że inni mogli się z nich uczyć.

Wszedłem na siłownię, gdy miał się rozpocząć mecz dziewcząt U12. Zakładam, że to był wielki finał, bo trybuny były prawie całkowicie wypełnione.

Wisiały liczne transparenty, a wielu widzów było ubranych w barwy rozgrzewających się na boisku drużyn.

Trochę przesadzony na mecz koszykówki U12, ale wtedy nie zastanawiałem się nad tym zbytnio.

Dopiero gdy gra się zaczęła, prawdziwy horror tego, w jaki sport młodzieżowy może się zmienić, stał się jasny.

Za każdym razem, gdy drużyna zdobywa punkty (lub robi coś pozytywnego), rodzice i fani oszaleli. Doping. Tupanie nogami. Ty to nazywasz, zrobili to.

W tym samym czasie, drużyna przeciwna równie szybko (i głośno) wygwizduje sukces zawodniczek U12 w drużynie przeciwnej.

Rodzice i widzowie obu drużyn nieustannie krzyczeli do piłkarzy na boisku…

„Strzelaj w koszykówkę!”
„Odbij się!”
„Zatrzymaj koszykówkę!”
„Wstań i graj w obronę!”

Trwało to prawie przez całą pierwszą połowę.

Została około minuty, sędzia wykonał ewidentnie złą decyzję, w wyniku której jedna drużyna została nagrodzona dwoma rzutami wolnymi.

Jak wielu na trybunach głośno wyraziło swoją opinię na temat tego wezwania, jeden z opozycyjnych rodziców siedzących za ławką był tak niezadowolony, że postanowił rzucić jeden ze swoich sztandarów na kort ze złości .

Niektórzy z otaczających go ludzi szybko go uspokoili i odzyskali sztandar, ale to mi wystarczyło.

Wyszedłem.

O ile mi wiadomo, nie było walk między widzami, żaden z graczy nie uronił łez, i nikt nie został wyrzucony z gry.

Czy gra, której byłem świadkiem, była tak zła, jak młodzi sportowcy? Absolutnie nie.

Czy było to niezwykłe zachowanie dla młodych rodziców sportowych? Absolutnie nie.

Takie przejawy złego zachowania rodzicielskiego są powszechne na młodzieżowych imprezach sportowych.

Rok po roku przedstawiamy przykłady, takie jak następujące…

• Dwie osoby uderzyły pięścią, a następnie walczyły 6 osób podczas meczu koszykówki w wieku 7 lat

• Rozpoczyna się bójka między rodzicami na młodzieżowym meczu baseballowym

• Rodziców Roju młodzież piłka nożna Ref, Następnie zacznij walczyć ze sobą

Świadek tych scen zachęcił mnie do rozwinięcia moich przemyśleń na temat rodziców zaangażowanych w sporty młodzieżowe i tego, jakie zmiany mogą wprowadzić, aby poprawić wrażenia sportowe dla graczy.

Tak więc od młodzieżowego trenera koszykówki, który naprawdę kocha tę grę i dba o zawodników, którzy w niej uczestniczą, oto jak możesz pomóc…

1. Pamiętaj o swojej roli podczas gier

Niezwykle ważne jest, aby każdy, kto uczęszcza do sportu młodzieżowego, pamiętał, jakie są jego role podczas meczu.

• Mamy trenerów, którzy prowadzą grę.
• Mamy sędziów do sędziowania gry.
• Mamy graczy do gry.
• I mamy widzów do oglądania meczu.

Rola rodzica polega na oglądaniu meczu i zapewnianiu wsparcia dziecku i innym zawodnikom na boisku.

„Udzielanie wsparcia” nie oznacza krzyczenia do graczy, wyrzucanie rąk w powietrze, gdy gracz popełni błąd, lub pokazywanie okropnej mowy ciała.

Wiem, że to może być kolejka górska myśli i uczuć, gdy twoje dzieci rywalizują z innymi dziećmi, ale rodzice muszą być w stanie kontrolować swoje emocje.

Opierać się do tyłu, ciesz się z gry, Uśmiechnij się, i wspieraj graczy klaskaniem lub wiwatami po tym, jak zrobią goo grać.

Co prowadzi do mojego kolejnego ważnego punktu…

2. Przestań trenować z boku

Powtarzając mój punkt powyżej, Twoją rolą w grze jest oglądanie i cieszenie się grą; nie trenować.

Za wszelką cenę, jeśli coaching jest czymś, co chcesz realizować, istnieje wiele klubów na całym świecie, które nieustannie poszukują trenerów na wszystkich poziomach. Zachęcam do rejestracji.

Ale jeśli bierzesz udział w meczu jako widz, nie trenuj swojego dziecka ani innych graczy z boku.

Na przykład:
• „Wsiadaj #10. On was zabija!
• "Zastrzel to!"
• „Wstań na kort i przyciśnij ich!”

Powodem, dla którego jest to szkodliwe dla Twojego dziecka i reszty zespołu, jest to, że będą otrzymywać sprzeczne wiadomości od Ciebie i trenera.

Sprzeczne komunikaty =zamieszanie =stres =słaba wydajność.

O wiele lepiej dla całego zespołu, jeśli usiądziesz wygodnie i pozwolisz trenerowi wykonywać swoją pracę.

3. Przestań tworzyć uprawnione dzieci

Sporty młodzieżowe to fantastyczna okazja dla graczy, aby nauczyć się radzić sobie z emocjami i doświadczać porażki w bezpiecznym środowisku.

Jednak pomimo dobrych intencji, zbyt wielu rodziców nieświadomie okrada swoje dzieci z doświadczania i uczenia się tych niezwykle ważnych życiowych lekcji.

Dorośli muszą przestać rzucać się na ratunek i „ratować” swoje dziecko za każdym razem, gdy dzieje się coś negatywnego lub dziecko czuje się trochę zdenerwowane.

Dziecko: „Nienawidzę mojej drużyny koszykówki. Chcę grać w innej drużynie”
Dorosły: "W porządku, nie martw się. Przeniosę cię JAK NAJSZYBCIEJ!”

Dziecko: „Johnny dostał trofeum. Dlaczego go nie dostałem? To nie w porządku"
Dorosły: "Masz rację. Zasługujesz na jeden. Upewnię się, że dostaniesz jeden w przyszłym roku”

A co gorsza, po całym tym „narodzinach” dzieci przez całą młodość, my, dorośli, mamy czelność powiedzieć…

„Dlaczego dzisiejsze dzieci są tak uprawnione! Nigdy taki nie byłem, kiedy byłem młody!”

Dzieci uczestniczące dzisiaj w sportach młodzieżowych są produktem środowiska, w którym je stworzyliśmy i wychowaliśmy.

To na nas.

Młodzi piłkarze są w pełni świadomi, że jeśli są czymś zdenerwowani, ich rodzice ich od tego uratują. I większość w pełni wykorzystuje ten fakt.

Musimy zmienić nasze sposoby i pozwolić graczom doświadczać i uczyć się, jak radzić sobie z emocjami i radzić sobie z porażkami.

to ich nie zabije, Obiecuję.

4. Przestańcie podważać decyzje coachingowe

Nic nie zabije szacunku i zaufania dziecka do trenera szybciej niż rodzic podważający jego decyzje.

Zwykle dzieje się to na dwa sposoby:

1. Potwierdzenie, że trener się myli.

Dziecko: „Dlaczego nie mogę kozłować koszykówki na boisku jak Jimmy?”
Tata: „Ponieważ twój trener jest idiotą”.

2. Umieszczanie negatywnych opinii w głowie gracza.

Tata: „Nie mogę uwierzyć, że twój trener nie wystawił cię na korcie! Nie ma pojęcia, jak trenować drużynę koszykówki!”

Prowadząc takie rozmowy ze swoim synem lub córką, zwiększasz szanse, że zawodnik przestanie słuchać trenera.

A te słowa pozostaną nie tylko dla Twojego dziecka…

Możesz być pewien, że te słowa zostaną przekazane innym graczom, także.

Powodem, dla którego wielu rodziców prowadzi te rozmowy ze swoimi dziećmi, jest próba zrzucenia winy, którą gracze obwiniają na siebie.

Jeśli dziecko jest zdenerwowane, rodzice wierzą, że pomagają dziecku, obwiniając trenera i zdejmując ciężar z zawodnika.

Chociaż może to im pomóc na krótką metę, na pewno nie pomoże to zespołowi lub indywidualnemu graczowi na dłuższą metę.

To wszystko nie znaczy, że trener ma zawsze rację…

Ale jeśli masz obawy lub nie zgadzasz się z czymś, co robi trener, powinieneś omówić to z trenerem.

Nie twoje dziecko.

5. Proszę pozwolić dziecku na szkolenie

Jednym z najczęściej retweetowanych zdjęć, jakie kiedykolwiek udostępniłem na moim profilu na Twitterze (link), jest następujący obraz i cytat…

Zacznę tę część artykułu od wyjaśnienia, że ​​jest to założenie, że trener Twojego dziecka prowadzi je z miłości i pragnienia poprawy ich i zespołu.

W świecie sportów młodzieżowych jest wielu trenerów, którzy po prostu nie wiedzą, jak uczyć lub kontaktować się ze swoim zespołem. Niektórzy mogą posunąć się nawet do zastraszania swoich graczy.

Krzyczenie w twarz 6-latków z powodu błędu, który popełnili, nie jest dobrym coachingiem, bez względu na to, ile razy niektórzy trenerzy będą próbować Cię przekonać, że to prawda 'trudna miłość' .

W związku z tym, ta sekcja może nie dotyczyć wszystkich sytuacji.

Powiedziawszy to, jest też zdecydowanie zbyt wielu rodziców, którzy „dziecią” swoje dzieci i rzucają się w ich obronę, gdy trener próbuje utrzymać je zgodnie z wysokimi standardami.

Musisz pozwolić swoim zawodnikom na trenowanie.

Jeśli zawodnik nie spełnia standardów drużyny (brak wysiłku, nie słuchanie trenera, wbrew planowi gry, zastraszanie kolegów z drużyny, itp), rolą trenera młodzieżowego jest wymaganie od gracza lepszych warunków.

Trener musi być w stanie zająć się zawodnikiem w tych kwestiach w uprzejmy sposób, który nie sprawi, że zawodnik poczuje się zagrożony, ale też domaga się szacunku i pokazuje, że trener jest autorytetem.

W tym miejscu zaczynamy wpadać na przeszkodę…

Dzieci nie są przyzwyczajone do tego, że dorośli trzymają je w wysokim standardzie.

Kiedy trener próbuje utrzymać je na wysokim poziomie, zawodnicy mogą czasami reagować negatywnie i czuć, że trener jest traktowany niesprawiedliwie.

Po powiedzeniu rodzicom, rodzice szybko określają osobę dorosłą trzymającą swoje dziecko w wysokim standardzie a „okropny trener, który nie ma pojęcia, co robi” zamiast dowiedzieć się, co się właściwie stało.

Często po tym następuje gorąca wymiana zdań między rodzicem a trenerem lub natychmiastowy apel o przeniesienie dziecka do innego zespołu.

Dopóki trener robi to we właściwy sposób, trener musi być w stanie utrzymać zawodników zgodnie z wysokimi standardami ustalonymi przez zespół.

Jeśli nie mogą, niezwykle trudno jest uczyć graczy lekcji życiowych, których uczy się poprzez sporty młodzieżowe, takie jak…

• Sukces wymaga ciężkiej pracy.
• Znaczenie mowy ciała.
• Szanuj wszystkich.
• Poznaj swoje mocne i słabe strony.
• Jak wygrywać/odnosić sukcesy w klasie.
• itp.

W jaki sposób trener może pomóc nauczyć zawodników, że sukces wymaga ciężkiej pracy, jeśli nie mogą powiedzieć zawodnikowi, że musi włożyć więcej wysiłku?

W jaki sposób trener może pomóc poprawić mowę ciała zawodnika, jeśli nie jest w stanie skorygować zawodnika, który pokazuje słabą mowę ciała?

Rozumiesz, o co mi chodzi.

6. Zachęć dziecko do uprawiania wielu sportów

Każdego roku, coraz więcej rodziców przekonuje się, aby ich syn lub córka przez cały rok specjalizowali się w jednym sporcie.

Głównym argumentem, którego używa wielu trenerów, aby przekonać rodziców i zawodników do zaangażowania, jest mówienie im, że jeśli tego nie zrobią, pozostaną w tyle przez tych, którzy się specjalizują.

To nie tylko rażące kłamstwo, jest to również potencjalnie niebezpieczne.

Nie obwiniam rodziców za to, że wierzą, że specjalizacja w jednym sporcie jest najlepszą rzeczą, jaką można zrobić dla ich dziecka w tym czasie bez zapoznania się z badaniami. Zwłaszcza po tym, jak dziecko pokazało naturalne zdolności w sporcie.

W rzeczywistości, na powierzchni, brzmi jak mądra decyzja!

Specjalizując się, więcej czasu na ćwiczenia, gra, a doskonalenie ich umiejętności może przynieść tylko pozytywne efekty dla ich koszykarskiej przyszłości, Prawidłowy?

Wiele osób cytuje nawet 10, Zasada 000 godzin Malcolma Gladwella jako powód, dla którego ich dziecko nie ma czasu na inne sporty.

Ale w rzeczywistości, raz po raz udowodniono, że specjalizacja w młodym wieku nieuchronnie doprowadzi do…

• Wypalenie psychiczne i stres.
• Zwiększona szansa na kontuzję.
• Skrócone kariery sportowe.
• Brak motywacji.
• I więcej…

Aby dodać do tego, istnieją oczywiste negatywy, że gracze będą mieli mniej okazji do:

• Buduj relacje z rówieśnikami.
• Poznaj różnych trenerów i style coachingu.
• Doświadcz różnych sportów.

Nie brzmi już tak wspaniale, czy to?

To do rodziców i trenerów należy zachęcanie do udziału w wielu dyscyplinach sportowych, ponieważ zawodnicy nie są świadomi negatywów, które z czasem staną się coraz bardziej wyraźne.

Oto tylko kilka supergwiazd, którzy byli sportowcami wielu dyscyplin, zanim zaczęli zawodowo rozwijać się w koszykówce…

• Tima Duncana, prawdopodobnie jeden z 10 najlepszych graczy, którzy kiedykolwiek grali w NBA, był niesamowicie utalentowanym pływakiem i miał aspiracje do wzięcia udziału w Igrzyskach Olimpijskich w 1992 roku.

• Hakeem Olajuwon nie zagrał ani jednego meczu w koszykówkę, dopóki nie skończył 15 lat, wybierając grę w piłkę nożną.

• LeBron James w drugiej i gimnazjum liceum był odbiorcą w całym stanie.

• Elena Delle Donne posunęła się tak daleko, że zrezygnowała z gry w koszykówkę z powodu wypalenia w pierwszym roku studiów, zanim wróciła i została debiutantem roku WNBA w 2013 roku.

Nawet gdy odchodzimy od koszykówki, sportowcy multisportowi wychodzą na szczyt…

Poniższy obrazek pokazuje, że z 47 piłkarzy Urbana Meyera zwerbowanych do Ohio State, 42 z nich było sportowcami multidyscyplinarnymi w czasie nauki w liceum.

Ale co, jeśli moje dziecko powie mi, że nie chce uprawiać ani jednego sportu? Przeczytaj ten fantastyczny artykuł Johna O’Sullivana

7. Proszę nie skupiać się na stypendiach

Zdarza się to każdego dnia…

Rodzic zapisuje dziecko na sport i szybko zauważa, że ​​wydaje się, że ma sporo naturalnego talentu.

Inni szybko zauważają, także.

Coachowie zaczynają podchodzić i chwalić umiejętności syna lub córki i zachęcać do zapisania ich do zespołów podróżniczych, elitarne obozy koszykarskie, i zapisać je na trening personalny.

Następna rzecz, którą wiesz, rodzice myślą o finansowych możliwościach przyszłości…

• Zapewnienie stypendium.
• Gra w koszykówkę dywizji 1.
• Potencjalnie gra w zawodową koszykówkę.
• Pieniądze, pieniądze, pieniądze.

Nie chcę rozerwać czyjejś bańki, ale tylko 3% graczy otrzyma stypendium, a 0,02 – 0,03% graczy trafi do NBA lub WNBA.

To 2 – 3 z 10, 000 licealistów w koszykówce.

Na poziomie sportów młodzieżowych o wiele lepiej jest po prostu pozwolić dziecku cieszyć się tym procesem, zachęcić ich do uprawiania wielu sportów, i wspierać ich w tym, co zdecydują się robić, zamiast wywierać na nich presję, aby zdobyć sobie bezpłatną edukację.

Zaoszczędzi to Tobie i graczowi dużo stresu.

8. Zastanów się nad swoimi finansami

Finanse to temat, z którym wahałem się poruszyć, ale w końcu pomyślałem, że pominięcie tego jest zbyt ważne.

Jak wszyscy dobrze wiemy, sporty młodzieżowe mogą być niesamowicie drogie.

W rzeczywistości, w artykule FlipGive, badania wykazały, że rodzice mogą w końcu zapłacić nawet 5 USD, 500 rocznie, jeśli uczestniczysz w zespole podróżniczym.

I jestem pewien, że jest wielu rodziców, którzy każdego roku wydają znacznie więcej. Nowe wyposażenie, opłaty, koszty podróży, zakwaterowanie, itd. Wszystko to bardzo szybko się sumuje!

Naturalnie, to powoduje duży stres u rodziców, którzy grzebią głęboko w swoich kieszeniach, aby zapłacić za to doświadczenie.

Większy problem pojawia się, gdy ten stres przenosi się na graczy.

Wiele razy byłem świadkiem, jak rodzice bezpośrednio mówili swoim dzieciom, że lepiej sobie radzili, albo wszystko, co rodzice wydali na sport, będzie „stratą pieniędzy”.

Poświęć chwilę, aby pomyśleć o presji, jaką wywiera to na gracza! Nic dziwnego, że gracze wypalają się i rzucają w tak młodym wieku.

Wielu rodziców wydaje zbyt dużo pieniędzy na sporty młodzieżowe, wierząc, że wydane pieniądze zwrócą się, gdy ich syn lub córka otrzyma stypendium…

Pamiętaj:udział w sporcie Twojego dziecka nie jest inwestycją finansową!

Nigdy nie powinieneś oczekiwać zwrotu ani jednego dolara z pieniędzy, które wkładasz w młodzieżowe doświadczenia sportowe.

Czy ekipy podróżne są w 100% potrzebne? Nie.
Czy trenerzy personalni są w 100% potrzebni? Nie.
Czy posiadanie najnowszego sprzętu jest w 100% konieczne? Nie.

Nie dodawaj tych niepotrzebnych kosztów do swoich finansów, chyba że możesz sobie na nie wygodnie pozwolić.

Wniosek

Po pierwsze, Chcę przyznać, że 99% rodziców ma serce we właściwym miejscu.

Popychają swoje dzieci do treningu i występów, ponieważ chcą, aby miały jak największe szanse na sukces.

Zachęcają lub pozwalają im specjalizować się, ponieważ wierzą, że da im to przewagę nad konkurencją.

Chronią swoje dzieci, zrzucając winę na trenerów, sędziowie, a nawet jakość obiektów.

Niestety, większość rodziców nie zdaje sobie sprawy, że wiele ich działań nie leży w najlepszym interesie graczy i może nawet negatywnie wpłynąć na ich szanse na przyszły sukces.

Iść naprzód, wszyscy musimy położyć większy nacisk na stawianie potrzeb graczy na pierwszym miejscu.



[Rodzice:Przestańcie niszczyć młodzieżowe sporty: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/koszykówka/1018040731.html ]