Co starożytni Grecy pomyśleliby o igrzyskach olimpijskich bez fanów?
Ze względu na dramatyczny wzrost przypadków COVID-19 ceremonie otwarcia i zamknięcia Igrzysk Olimpijskich 2021 odbędą się na stadionie bez oczu, uszy i głosy wyczekiwanego niegdyś 68, 000 posiadaczy biletów z całego świata. Wydarzenia w międzyczasie będą również odbywać się na cichych arenach, w których brakuje setek tysięcy widzów, którzy zapłacili 815 milionów dolarów za swoje bezużyteczne bilety.
Po 48 latach nauczania klasyki, Nie mogę przestać się zastanawiać, co Grecy – którzy wymyślili igrzyska prawie 3, 000 lat temu, w 776 p.n.e. – zrobiliby taką upiorną wersję swojego olimpijskiego festiwalu.
Na wiele sposobów, uznaliby tę perspektywę za absurdalną.
W starożytnej Grecji Igrzyska nigdy nie dotyczyły wyłącznie samych sportowców; zamiast, sercem i duszą festiwalu było wspólne doświadczenie wszystkich uczestników. Co cztery lata, sportowcy i widzowie podróżowali z odległych zakątków greckojęzycznego świata do Olimpii, zwabieni tęsknotą za kontaktem z rodakami i bogami.
W cieniu snów
Dla Greków przez pięć dni w późnoletnim upale, w Olimpii cudownie połączyły się dwa światy:domena życia codziennego, z jej ludzkimi ograniczeniami, i nadprzyrodzoną sferę z czasów wyższych istot, bogowie i bohaterowie zaludnili Ziemię.
grecka lekkoatletyka, jak dzisiejsza, pogrążył uczestników w przedstawieniach, które pchnęły granice ludzkich możliwości do punktu krytycznego. Ale do Greków, kocioł współzawodnictwa mógłby wywołać objawienia, w których zwykli śmiertelnicy mogliby na krótko zmieszać się z niezwykłymi nieśmiertelnymi.
Poeta Pindar, słynie z pieśni zwycięstwa, które skomponował dla zwycięzców w Olimpii, uchwycił tego rodzaju transcendentny moment, kiedy pisał, „Ludzie są stworzeniami dnia. Ale czym jest ludzkość? Czym nie jest? Człowiek jest tylko cieniem snu – ale kiedy pada światło Zeusa, lśniące światło pada na ludzi, a ich życie może być słodkie jak miód”.
Jednakże, te objawienia mogły wystąpić tylko wtedy, gdy świadkowie byli fizycznie obecni, aby zanurzyć się – i dzielić – mrożący krew w żyłach flirt z boskością.
Mówiąc prosto, Grecka lekkoatletyka i doświadczenie religijne były nierozłączne.
w Olimpii, zarówno sportowcy, jak i widzowie pielgrzymowali do świętego miejsca. Nowoczesna olimpiada może zgodnie z prawem odbywać się w dowolnym mieście wybranym przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Ale starożytne igrzyska mogły mieć miejsce tylko w jednym miejscu w zachodniej Grecji. Najbardziej poruszające wydarzenia nie miały miejsca nawet na stadionie, który pomieścił 40, 000 lub na arenach zapaśniczych i bokserskich.
W zamian, odbyły się w zagajniku zwanym Althis, gdzie Herkules miał po raz pierwszy wznieść ołtarz, poświęcił woły Zeusowi i zasadził dzikie drzewo oliwne. Z łatwością połowa wydarzeń podczas festiwalu pochłonęła widzów nie takimi wyczynami jak dyski, oszczep, długi skok, wyścigi stóp i zapasy, ale na ucztach, na których zwierzęta składano w ofierze bogom w niebie i dawno zmarłym bohaterom, których duchy wciąż pozostawały.
Wieczorem drugiego dnia tysiące zgromadziły się w Althis, aby odtworzyć obrzędy pogrzebowe Pelopsu, ludzki bohater, który kiedyś ścigał się rydwanem, aby zdobyć córkę lokalnego wodza. Ale kulminacyjna ofiara miała miejsce rankiem trzeciego dnia przy Wielkim Ołtarzu Zeusa, kopiec otynkowanych popiołów z poprzednich ofiar, który miał 22 stopy wysokości i 125 stóp wokół. W rytuale zwanym hekatombą Ubito 100 byków i ich kości udowe, zawinięty w tłuszcz, spłonął na szczycie ołtarza, aby wznoszący się dym i zapach dotarły do nieba, gdzie Zeus mógł się nim delektować.
Bez wątpienia wielu widzów wzdrygnęło się na myśl o Zeusie unoszącym się nad nimi, uśmiechnięty i wspominający pierwszą ofiarę Herkulesa.
Zaledwie kilka metrów od Wielkiego Ołtarza kolejny, czekało na więcej wizualnego spotkania z bogiem. W Świątyni Zeusa, który został wzniesiony około 468 do 456 p.n.e., stał kolosalny obraz, wysokość 40 stóp, boga na tronie, jego skóra wyrzeźbiona z kości słoniowej i szaty ze złota. W jednej ręce trzymał nieuchwytną boginię zwycięstwa, Nike, a w drugim laska, na której jego święty ptak, Orzeł, wznosi się. Wysoki posąg odbijał się w otaczającej go lśniącej kałuży oliwy z oliwek.
Podczas wydarzeń sportowcy występowali nago, naśladując bohaterskie postacie jak Herkules, Tezeusz lub Achilles, którzy przekraczali granicę między człowiekiem a nadludzkim i byli zazwyczaj przedstawiani nago w malarstwie i rzeźbie.
Nagość sportowców oznajmiła widzom, że w tym świętym miejscu zawodnicy mieli nadzieję na odtworzenie, w rytuale sportu, dreszcz kontaktu z boskością. W Althis stał las setek nagich posągów mężczyzn i chłopców, wszystkich poprzednich zwycięzców, których obrazy ustawiają poprzeczkę dla aspirujących przybyszów.
„Jest wiele naprawdę cudownych rzeczy, które można zobaczyć i usłyszeć w Grecji, ” Grecki pisarz podróżniczy Pauzaniasz zanotował w II wieku p.n.e., „ale jest coś wyjątkowego w tym, jak boskość spotyka się podczas… igrzysk w Olimpii”.
Komunia i wspólnota
Grecy mieszkali w mniej więcej 1, 500 do 2, 000 małych państw rozsianych po całym regionie Morza Śródziemnego i Morza Czarnego.
Ponieważ podróże morskie latem były jedynym realnym sposobem na przekroczenie tej delikatnej sieci geograficznej, Olimpiada może zachęcić Greka mieszkającego w Europie Południowej i innego mieszkającego na współczesnej Ukrainie do krótkiej interakcji na festiwalu świętującym nie tylko Zeusa i Heraklesa, ale także język i kulturę helleńską, która ich wytworzyła.
Oprócz sportowców, poeci, filozofowie i mówcy występowali przed tłumami, wśród których byli politycy i biznesmeni, ze wszystkimi komunikującymi się w „oceanicznym poczuciu” tego, co oznaczało chwilowe zjednoczenie jako Grecy.
Ale już, nie ma sposobu, abyśmy mogli wyjaśnić Grekom cud telewizji i jak jej elektroniczne oko rekrutuje miliony widzów do nowoczesnych gier przez pełnomocnika. Ale goście Olimpii zaangażowali się w inny rodzaj obserwowania.
Zwykłe greckie słowo oznaczające kogoś, kto obserwuje – „theaês” – łączy się nie tylko z „teatrem”, ale także z „theôria, ” szczególny rodzaj widzenia, który wymaga podróży z domu do miejsca, w którym dzieje się coś cudownego. Theôria otwiera drzwi do sacrum, niezależnie od tego, czy jest to wizyta u wyroczni, czy udział w kulcie religijnym.
Uczestnictwo w sportowo-religijnym festiwalu, takim jak Igrzyska Olimpijskie, zmieniło zwykłego widza, teatry, w a theôros – świadka przestrzegającego sacrum, ambasador zgłaszający do domu cuda obserwowane za granicą.
Trudno sobie wyobrazić, by podobne cele osiągały obrazy telewizyjne z Tokio.
Bez względu na to, ile rekordów świata zostało pobitych i bezprecedensowych wyczynów dokonanych na igrzyskach w 2020 roku, puste areny nie przyciągną żadnych bogów ani prawdziwych bohaterów:gry z Tokio są jeszcze mniej zaczarowane niż poprzednie współczesne gry.
Ale podczas gdy liczba medali przyniesie ulotną chwałę niektórym narodom i rozczarowujący wstyd innym, być może jeden lub dwa dramatyczne momenty mogą zjednoczyć sportowców i telewidzów w oceanicznym poczuciu tego, co to znaczy być „kosmopolitai, ” obywatele świata, celebranci zastanawiają się, co to znaczy być człowiekiem – i być może, krótko, również nadludzki.
[ Wykorzystaj to, co najlepsze w Rozmowie, każdy weekend. Zapisz się do naszego cotygodniowego biuletynu.]
Vincent Farenga, profesor filologii klasycznej i porównawczej, USC Dornsife College of Letters, Sztuka i nauka
Ten artykuł został ponownie opublikowany z The Conversation na licencji Creative Commons. Przeczytaj oryginalny artykuł.
[Co starożytni Grecy pomyśleliby o igrzyskach olimpijskich bez fanów?: https://pl.sportsfitness.win/Wydarzenia-sportowe/Igrzyska-Olimpijskie/1018046899.html ]