Rodzice szermierki i cierpliwość (lub jej brak)

Cierpliwość jest cnotą, ale jest to problem, z którym wielu z nas się boryka.

Wiem, że walczę z cierpliwością, szczególnie jeśli chodzi o rzeczy, nad którymi nie mam dużej kontroli. Czuję się sfrustrowany, gdy utknę w korku, lub tracę cierpliwość, gdy utknąłem w oczekiwaniu na kablówkę. To trudna sprawa. Rozumiem.

Cierpliwość to coś, z czym zmaga się wielu innych rodziców, szczególnie, gdy patrzę, jak rodzice prowadzą swoje dzieci w szermierce dla początkujących. Postępy dziecka w szermierce mogą być frustrujące dla rodziców, w dużej mierze dlatego, że jest poza ich kontrolą. To, czy Twoje dziecko „zrozumie” to i pójdzie naprzód w sporcie, nie jest czymś, co rodzic może dla niego zrobić.

Natychmiastowa walidacja, Natychmiastowy sukces

Ludzie dużo mówią o tym, że dzisiejsze dzieci nie chcą niczego poza natychmiastową satysfakcją. Nie chodzi tylko o dzieci – rodzice też czasami chcą natychmiastowej gratyfikacji.

Szkoda, gdy po kilku nieudanych próbach patrzę, jak rodzice decydują się wyciągnąć swoje dzieci z szermierki. Myślą, że jeśli ich dziecko nie zabierze się do ogrodzenia od razu z bramy, nigdy nie będą dobrymi szermierzami.

Rodzice w tej sytuacji szukają natychmiastowego potwierdzenia, że ​​to właściwy sport, ale rzeczywistość jest taka, że ​​w ciągu zaledwie kilku tygodni nie można w ogóle stwierdzić, czy szermierka jest lub nie jest właściwym sportem. Zajmuje to więcej czasu. Tylko dlatego, że dziecko w pierwszych tygodniach ciężko walczy w szermierce, cóż, to nie znaczy, że ich marzenia o rywalizacji zniknęły. Oznacza to po prostu, że zajmie im trochę czasu, aby się ugruntować i znaleźć swój rytm.

Wygląda na to, że ci rodzice szukają cudu, jakiś fantastyczny i natychmiastowy zwrot z inwestycji. Ich dziecko uczęszczało na zajęcia, brali prywatne lekcje, poszli do obozu. Gdzie są wyniki?

Rodzicielstwo nie jest transakcją.

Musisz zadać sobie pytanie – po co tu jesteś? Odpowiedzią nie może być to, że jesteś tu po trofea lub metryki. Odpowiedź musi brzmieć, że jesteś tutaj, aby Twoje dziecko dorastało jako osoba. Po to jest szermierka. To sport, który może to zrobić z dużą mocą, jeśli tylko pozwolisz dziecku rosnąć we własnym tempie i bez Twojej ingerencji.

Wiemy, że może to być trudne dla rodzica, gdy rozgląda się po dzieciach, które być może fechtują i zdobywają te trofea. Możesz pomyśleć, że chcesz, aby Twoje dziecko robiło więcej, by być lepszym. Idea rywalizacji wkrada się tam i cię gryzie, dopóki nie będziesz zawsze porównywać swojego dziecka z innymi dziećmi, które mogą rozwijać się szybciej w tym samym czasie. Wtedy rodzice zaczynają myśleć, że jeśli ich dziecko nie robi postępów w odpowiednim czasie, powinni porzucić szermierkę i udać się do innego sportu (a potem innego, a potem jeszcze jeden. . . ).

Może wyglądać na to, że rodzice mają za cel, nie miłość do sportu, ale jakiś cel transakcyjny, taki jak studia lub igrzyska olimpijskie. Z takim nastawieniem, te rzeczy się nie wydarzą. Zamiast, dostaniesz frustrację dla wszystkich.

Czy moje dziecko jest świetne?

To niezwykle powszechna rzecz. Rodzice chcą jak najwcześniej wiedzieć, czy powinni inwestować w sport, czy nie, zarówno pod względem czasu, jak i pieniędzy. Trudność polega na tym, że potrzeba czasu, aby dowiedzieć się, czy dany sport jest odpowiedni dla dziecka. Już za bramką nie będziesz wiedział, czy Twoje dziecko jest świetne.

Kiedy dziecko nie okazuje tej natychmiastowej obietnicy, niestety widzimy, że niektórzy rodzice tracą cierpliwość i decydują się odciągnąć swoje dzieci od szermierki. To bolesny widok! Dzieci muszą mieć czas, aby dowiedzieć się, czy im się to podoba, czy nie.

Zamiast czekać, widzimy rodziców szukających natychmiastowego potwierdzenia i natychmiastowych rezultatów. Co dwa tygodnie będą pytać trenera, czy szermierka jest odpowiednia. To nie jest pomocne dla nikogo! Przede wszystkim młody szermierz, którzy nie mogą postawić pod nimi stóp w tego rodzaju zgniecionej osi czasu. Po dwóch miesiącach nie będziesz wiedział, czy kochają ten sport. Wszyscy nudzimy się po kilku miesiącach, jeśli tak naprawdę ich nie kochamy.

Rzeczy potrzebują czasu, aby nowość minęła. Nie będziesz też wiedział, czy Twoje dziecko zostanie olimpijczykiem po zaledwie jednych zawodach. Pierwsza konkurencja to cała kłębek nerwów dla młodego szermierza. Muszą trzymać się rywalizacji o, no naprawdę na sezon zawodów, czy mają się dowiedzieć, czy im się to podoba, czy nie.

Tak, cały rok.

Dowiedzieć się, czy Twoje dziecko ma obietnicę, czy co ważniejsze, czy mają pasję do sportu, nie trwa tak długo, jak mogłoby się wydawać. Ponownie, sezon to dobry kawałek. Jeśli Twoje dziecko zobowiąże się do uprawiania szermierki i odbyło obóz lub miesiąc próbny, następnie zapuść korzenie i spróbuj przez sześć miesięcy lub cały sezon. Bez ciągłego przesłuchiwania po drodze.

Przestań dociekać. Przestań gonić. Przestań.

Rodzice, którzy to robią, sami tworzą niezdrowe środowisko dla swoich dzieci. Twoje dziecko widzi, że konsultujesz się z trenerem i słyszy, jak pytasz o nie. To rujnuje proces dla dziecka, ponieważ nie może uczyć się we własnym tempie, naciskają, aby uzyskać wyniki już teraz, aby służyć Twoim potrzebom. Nie chodzi o Twoje potrzeby, chodzi o potrzeby Twojego dziecka.

Zaufaj procesowi

Ważne jest zaufanie do tego procesu. Wybierz program szermierki, a potem po prostu z nim, zaufaj ludziom, którzy szkolą twoje dziecko. Pozwól tym ludziom prowadzić cię, i puść trochę kontroli!

Najlepsze w pozbyciu się tej kontroli jest to, że zdejmuje z ciebie stres. Rodziców też boli, kiedy trzymają się tak mocno. Twoje dziecko będzie robić postępy w szermierce w tempie, w jakim będzie robić postępy, i potrzebują od Ciebie wsparcia, cierpliwość i zachęta, nie nierealne i wymagające oczekiwania.

To nie musi być takie trudne.



[Rodzice szermierki i cierpliwość (lub jej brak): https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/szermierka/1018042601.html ]