„Mała – ale znacząca – różnica”

Sjur Lothe ma dopiero 16 lat, ale już reprezentował Norwegię w młodzieżowej drużynie narodowej. To osiągnięcie jest wynikiem ciężkiej pracy i poświęcenia; Lothe rozpoczął samokształcenie w bardzo młodym wieku, i to się od tego czasu opłaciło. Oto jego historia.

Jeśli kiedykolwiek będziesz jeździł po południowo-zachodniej części Norwegii, istnieje duża szansa, że ​​zobaczysz 16-latka o imieniu Sjur Lothe biegającego z piłką. Młody Norweg spędza dużo czasu przy balu, zarówno w swoim czasie, jak i w swoim klubie, Vard Haugesund.

Ale to w swoim własnym czasie Sjur Lothe pracował szczególnie ciężko, i opłaciło się to selekcjami do młodzieżowej drużyny narodowej. To spore osiągnięcie dla młodego chłopaka, który gra w klubie, którego drużyna seniorów gra w trzeciej najlepszej norweskiej lidze piłkarskiej.

„Jestem pochłonięty samokształceniem. To było ważne w moim rozwoju jako piłkarza, szczególnie pod względem techniki i kontroli nad piłką. Uważam czas spędzony na samokształceniu jako „mała różnica” – to znaczy jedyna rzecz, która oddziela mnie od reszty , wyjaśnia Lothe, który opuścił swój klub dziecięcy FK Haugar w 2015, aby dołączyć do Vard.

W końcu, decydująca jest ilość godzin spędzonych na samokształceniu . Według mnie, tam zaczynają się pojawiać różnice, ale ustalenie ile godzin trzeba poświęcić na samokształcenie jest trudne, ponieważ w grę wchodzi wiele czynników, np. czas spędzony na zorganizowanych szkoleniach, i długość, intensywność, i jakość Twojego szkolenia.

„Jak często musisz trenować, zależy nie tylko od tego, jak dobrze już jesteś wyszkolony, ale także na poziomie intensywności ćwiczeń. Powiedziałbym, że na samokształcenie powinno się poświęcać około 2,5 godziny dziennie . Wcześniej, kiedy miałem około 11-14 lat, spędzanie dużej ilości czasu na samokształceniu było moim głównym celem. Wtedy sam trenowałem od 18 do 20 godzin tygodniowo”.

„Wolałbym ćwiczyć wykonywanie 100 podań niż 20. Specyfika mojego treningu też byłaby różna, ale przede wszystkim skupiłem się na kontrolowaniu piłki i zabawie z nią. Teraz moje codzienne życie jest bardziej zajęte ze względu na praktykę szkolną i zespołową, a czas jaki poświęcam na samokształcenie się zmniejszył. Teraz skupiam się przede wszystkim na jakości, świadomość, i sytuacje podobne do meczów podczas samokształcenia. Jestem bardzo zajęty przekonaniem o „małej różnicy”. Wszystko sprowadza się do wykonania 10 dodatkowych przepustek, które wszyscy zaniedbują ”.

Brak poświęcenia i ciągłości

Większość młodych piłkarzy nie jest tak pilna jak Lothe, pomimo, i to przeszkadza graczowi Vard.

„Większość młodych graczy, których znam, często spotyka się z przyjaciółmi i spędza czas na PlayStation lub na imprezach; stawiają to wszystko przed swoim rozwojem jako piłkarzy. To jest coś, co uważam za niefortunne. Odkryłem, że kluczowym czynnikiem w rozwoju gracza jest zdolność do poświęceń. Jeśli chcesz być w czymś dobry, musisz poświęcić na to czas. W mojej drużynie jest tak wielu zawodników, którzy trenują samodzielnie, ale zauważyłem, że nikt dokładnie nie zastanawiał się, co i jak należy poprawić. Także, wydaje się, że moi koledzy z drużyny nie mają żadnej ciągłości w treningu. Te rzeczy są ważne”.



Na szczęście, Sjur Lothe ma kilka rad, jak rozpocząć samokształcenie.

„Często powstrzymuje nas od samokształcenia się czas. Samokształcenie jest czasochłonne. Ale tak naprawdę nie musi być. Radzę wybrać jedną lub dwie rzeczy, które chcesz poprawić, a potem trochę popracuj nad tymi rzeczami każdego dnia . Nie wykonuj 100 podań; zrób 20. Nie rób 100 krzyżyków; zrób 20. Nie dryblinguj 15 razy; zacznij od ośmiu. To ważne, jeśli chcesz podnieść jakość swojej gry i rozwinąć lepszą kontrolę”.

Istnieją również pewne ćwiczenia, które są lepsze od innych i łatwiejsze do wpasowania w swój plan dnia. W tym miejscu na obrazie pojawia się stacja m. Spędź około 10 do 30 minut każdego dnia z m-stacją. Zrób z tego nawyk. Poprawiaj się trochę każdego dnia. Zrób tę małą różnicę

Ambitny Lothe kontynuuje:

„W godzinach spędzonych na samokształceniu, Skupiłem się na rozwijaniu lepszej kontroli nad piłką, opracowanie lepszego pierwszego kontaktu, i udoskonalanie moich zakrętów . Mogę teraz ćwiczyć przesuwanie piłki w odpowiednie miejsca, i jest jedno konkretne ćwiczenie, którego używam do tego. Potrzebujesz drugiego gracza:”

Krok 1: Gracz 1 zaczyna z piłką (stojąc twarzą do stacji m), a Gracz 2 stoi kilka metrów za nim.

Krok 2: Zawodnik 1 podaje piłkę w kierunku stacji m, ale przed otrzymaniem piłki od odbijacza, Gracz 1 musi odwrócić się i stanąć twarzą w twarz z graczem 2.

Krok 3: Gracz 2 wskazuje, czy Gracz 1 musi spasować w prawo, czy w lewo, i gracz 1 podaje piłkę w tym kierunku.

„Jednym ze sposobów na zakończenie tego ćwiczenia jest nakierowanie gracza 2 na cel (lub przestrzeń między dwoma pachołkami) po otrzymaniu podania. Staraj się również, aby akcenty były maksymalnie dwa. Później możesz zwiększyć trudność, grając piłką w przeciwnym kierunku, niż wskazuje gracz 2” , Sjur podsumowuje.


Jeśli kiedykolwiek udasz się do Haugesund, koniecznie poszukaj Sjura i jego stacji m, ponieważ jest praktycznie gwarantowane, że będzie biegał gdzieś ze swoją piłką nożną. I kto wie? Być może nie minie wiele lat, zanim zobaczymy Sjur Lothe w Tippeligaen z FK Haugesund, a może nawet jako członek reprezentacji Norwegii seniorów.

Jak ćwiczyć skręty z rebounderem piłkarskim m-station

Jak ćwiczyć pierwsze dotknięcia z rebounderem piłkarskim m-station?

Jak zostać lepszym finiszerem z rebounderem piłkarskim m-station



[„Mała – ale znacząca – różnica”: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018037934.html ]