23 rzeczy, których snowboardziści nienawidzą w snowboardzie

1) 8-latków, którzy są już lepsi od ciebie

Gromowie, którzy urodzili się na śniegu, w połowie drogi na górę i prawdopodobnie wyjechali z przełącznika łonowego, nosząc kapelusz z wiadrem z wystarczającą nonszalancką ironią, by być fajnym.

2) Przycisk podnosi

Wyciągi krzesełkowe są zaprojektowane tak, aby zawieźć Cię z powrotem na wzgórze. Przyciski windy zostały zaprojektowane tak, abyś utknął na dole wzgórza, wyglądał jak idiota i czuł się jak gówno.

3) karnety na wyciągi

Kosztują dużo pieniędzy, zawsze są w złej kieszeni i zbyt łatwo je stracić.

4) Gówniane dni

Te dni, w których nic nie działa na ciebie, niezależnie od tego, jak dobry jesteś normalnie. Nie chodzi o to, że nie możesz wykonywać sztuczek, ale to tak, jakbyś nie mógł nawet jeździć na snowboardzie.

5) Dni proszku, gdy pracujesz

Myśl, że ktoś inny przedziera się przez ten nietknięty proszek, podczas gdy nurek w biurze wyjaśnia niuanse prawidłowego zarządzania plikami na pulpicie, używając smoków z Game of Thrones jako dziwnej metafory, to piekło. Tortury.

6) Strach przed kopnięciem

To przyprawiające o mdłości uczucie, które gotuje się w naszym żołądku przed twoim pierwszym kickerem od jakiegoś czasu.

7) Utknięcie w naszych wiązaniach

Bieg skończony, odpinamy się i jakoś nasze stopy wciąż tkwią w wiązaniach. Zbliżone do przyklejania stóp do podłogi klubu nocnego w Romford.

8) Shaun Biały

Po prostu, Shaun White.

9) Lód

W lodzie nie ma zabawy. To mucha w maści na przyjemny czas na śniegu.

10) Osoby, które narzekają na narciarzy

To się robi naprawdę stare. Snowboardziści i narciarze chcą się dobrze bawić i robić swoje. Cały plemienność narciarzy/snowboardzistów jest trochę żałosna.

11) Narciarze

Irytujący ludzie na deskach, którzy wożą nas w parku, zamieniają stoki w pole muldowe i depczą nasze deski w kolejce do windy.

12) Trawersowanie z narciarzami poza stokiem

Ok, więc jest to trochę związek miłości/nienawiści z narciarzami, ale przyznając, że są rzeczy, w których są po prostu lepsi, na przykład trzymanie linki podczas zjeżdżania ze stoku to po prostu… cóż, to nie jest krykiet.

13) Płaskie plamy

Kawałki na skoczni, które wyrównują się na tyle długo, że my i nasza deska zatrzymujemy się, zostawiając dwie opcje:odpiąć się i iść (upokarzające) lub polegać na przyjaznym narciarzu – znowu im – żeby nam odholował (również upokarzający). ). Sama definicja wyboru Hobsona.

14) Początkujący dupek

Snowboard to najlepsza rzecz na świecie. Nauka snowboardu to jednak po prostu najgorsze. Upadniesz. Bardzo. Będzie boleć. Bardzo. Twój tyłek będzie posiniaczony. Dużo.

15) Mokry tyłek

Snowboard może być małym przystankiem. A kiedy się zatrzymujemy, kusi nas, żeby zaparkować tyłek na pokładzie, zamiast tracić czas na odpinanie pasów tylko po to, żeby zapiąć pasy z powrotem. Rezultatem jest zimny, mokry tyłek. Kinda sprawia, że ​​wyglądamy trochę tak, jakbyśmy mieli wypadek w spodniach.

16) Mokre rękawiczki

Rękawiczki mają w zasadzie dwa zadania. Trzymaj ręce zarówno A) suche, jak i B) ciepłe. A jednak, dlaczego tak często nasze ręce są mokre i zimne?

17) Podarte rękawiczki

Pozostając na rękawiczkach, dlaczego para, którą kupiliśmy w 2004 roku, wciąż jest w idealnym stanie, ale dwie nowe pary, które kupiliśmy w listopadzie ubiegłego roku, są bardziej dziurawe niż kamizelka trampowa?

18) Złamane kości

Od nadgarstków po obojczyki – tyle obojczyków. Dlaczego snowboardziści tak nienawidzą ludzkiego szkieletu?

19) Moda

Czy w tym tygodniu to spodnie w wysokich plecach czy bez? Spodnie z śliniakiem znów są fajne? Och, poczekaj, nie, nie są. Rękawiczki. Nie, rękawiczki. Nie, znowu rękawice. Kapelusze wiadro?

20) Czapki Wiadro

Nie, kapelusze wiaderkowe nigdy nie są tym jedynym. Tylko najfajniejszy z fajnych może je wyciągnąć, a jeśli i tak są takie fajne, po co je mieć?

21) Zakręć, aby wygrać

Podwójna nienawiść do zwierząt dla snowboardzistów. Na jednym, publicznym poziomie, nienawidzimy koncepcji wygrywania konkursów nie według stylu, ale przez to, kto może podnieść najwięcej stopni na kątomierzu. Jednak na znacznie bardziej osobistym poziomie nienawidzimy faktu, że cokolwiek na północ od 540 jest poza zasięgiem większości z nas.

22) Język

Leksykon snowboardu ciągle ewoluuje i każdy z nas wkłada tyle samo pracy, co doktorant, aby być na bieżąco z najnowszymi nazwami trików, stylów, nakryć głowy, technologii i kształtów desek i… nigdy kończy się. Trzymanie się na wierzchu jest trudniejsze niż sprzątanie kuchni.

23) Nie jeździ na snowboardzie

Zima wydaje się nieskończoną obfitością okazji i, jeśli mamy szczęście, dni błękitnego nieba, idealnego puchu i dobrych czasów. A potem co roku nadchodzi maj i utknęliśmy z kolejnymi sześcioma miesiącami pustej, pozbawionej snowboardu nicości. Albo wiesz, suche stoki.



[23 rzeczy, których snowboardziści nienawidzą w snowboardzie: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Snowboard/1018048123.html ]