Dlaczego ludzie uwielbiają podejmowanie ryzyka

Wszyscy uwielbiamy podejmować ryzyko, które zwiększa poziom adrenaliny. Dlatego istnieje ponad 100 sportów ekstremalnych, które możesz uprawiać jako hobby. Ale co takiego jest w akcie podejmowania ryzyka, że ​​tak bardzo nas pompuje? Czy to strach przed nieznanym, czy też lubimy śmiać się w obliczu niebezpieczeństwa? Cokolwiek to jest, postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej.

Czy to chemikalia?

Przez chemikalia rozumiemy dopaminę, którą nazywamy również „substancją chemiczną przyjemności”. Teraz, jeśli nie wiesz, czym jest dopamina, nie jesteśmy pewni, czy jesteś na właściwej stronie, ale zrobimy krótkie podsumowanie, jeśli zapomniałeś. Dopamina to neuroprzekaźnik, który wysyła sygnały między komórkami nerwowymi mózgu. Wiele z tych neuronów dopaminowych zaczyna być trochę aktywnych, gdy dzieje się coś nieoczekiwanego. Rezultatem jest coś zbliżonego do naturalnego haju, który sprawia, że ​​czujesz się bardzo zadowolony.

Ta aktywność mózgu ma miejsce, gdy smakujesz coś dobrego lub doświadczasz innego przyjemnego doznania. Dzieje się tak również wtedy, gdy coś robisz i oczekujesz wygranej lub dobrego wyniku. To tak, jak wyskakujesz z samolotu lub skaczesz na bungee. To uczucie jest tak dobre, że skłania cię do poszukiwania jakiejkolwiek aktywności, która powoduje taką samą reakcję w twoim mózgu. Być może dlatego wszyscy jesteśmy uzależnieni od sportów ekstremalnych.

Ale to nie jest sprawa fizyczna

Co zabawne, to nie fizyczny lub sportowy akt podejmowania ryzyka powoduje, że krąży krew. Weźmy na przykład pokera, grę, w której ryzyko jest nieodłączną częścią każdej podejmowanej decyzji. Mimo to jest to sport, w którym gracze prawie w ogóle się nie ruszają.

Mimo to trener pokerowego myślenia Elliot Roe porównał pokera do sportów ekstremalnych, kiedy zasugerował, że istnieją znaczące podobieństwa między słynnym teraz wolnym solo zdobywaniem El Capitan w Parku Narodowym Yosemite przez Alexa Honnolda a tym, jak przygotowuje pokerzystów do podejmowania ryzyka przy stole. Oba sporty wymagają dużo przygotowań pod względem sposobu myślenia i obie oferują osobie ogromne nagrody, jeśli im się uda. Każdy chwyt podczas wspinaczki to skalkulowane ryzyko, podobnie jak każda decyzja podjęta przy stole pokerowym.

Roe ma rację. Podczas gdy wielu z nas uwielbia fizyczność sportów ekstremalnych, istnieje wiele hobby związanych z podejmowaniem ryzyka, które nie wiążą się z piekielnie dużą aktywnością fizyczną. A z tymi neuronami dopaminy chętnymi do pracy, która sprawia przyjemność Twojemu mózgowi, nic dziwnego, że wielu z nas nadal poszukuje ryzykownych przedsięwzięć.

Dlaczego więc nie jesteśmy tacy sami?

To jest wielkie pytanie. Jesteśmy pewni, że masz wielu przyjaciół, którzy marszczą brwi podczas weekendowych wypadów w górę i w dół. Prawdopodobnie masz również członków rodziny, którzy kręcą głowami, gdy uwielbiasz skakać z budynków lub pędzić po polnej drodze z zawrotną prędkością. Ale wszystkie mają takie same neurony dopaminy jak my, więc dlaczego nie szukają tych samych okazji do naturalnego haju?

Odpowiedź tkwi w tym, jak postrzegamy ryzyko. Większość ludzi chętnie odmówi nagrody, która wiąże się z wysokim poziomem ryzyka. Weźmy na przykład paralotniarstwo. Ale chętnie podejmiemy mniejsze ryzyko, takie jak zakup losu na loterię. Potem jest rodzaj ryzyka. Niektórzy ludzie są niechętni ryzyku obrażeń fizycznych, podczas gdy inni mogą czuć się słabo w kolanach na myśl o utracie 3 USD wydanych na los na loterię. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie, którzy lubią sporty ekstremalne, nie martwią się zbytnio urazami fizycznymi. Uważają, że haj jest wart ryzyka zranienia się.

Nie bez znaczenia jest tu również instynkt ochrony. Jeśli ktoś jest na ogrodzeniu, jeśli chodzi o podejmowanie ryzyka, potencjalny uraz fizyczny może popchnąć go w stronę bezpieczniejszej opcji. W rzeczywistości prawdopodobnie dlatego sporty ekstremalne nie są tak popularne, jak inne, bardziej popularne sporty. Z drugiej strony istnieje ryzyko, które wiąże się z pieniędzmi, utratą przedmiotu, a nawet czasem. Są to rzeczy, które wielu z nas uważa, że ​​możemy sobie pozwolić na utratę części, ponieważ utrata nie powoduje żadnego fizycznego bólu w naszym ciele. Ponownie, wszystko sprowadza się do samozachowawczej.

Jak więc widać, my miłośnicy sportów ekstremalnych jesteśmy inną rasą. Jasne, nasi przyjaciele i rodzina mogą mieć te same neurony dopaminy, ale mają coś, czego my nie mamy. Mają ten nieodłączny strach, że mogą zostać zranieni, a kiedy to ryzyko wchodzi w grę, nie ma nagrody, którą czują, że jest tego warta. Dla nas jednak ryzyko jest zawsze tego warte. W rzeczywistości to właśnie sprawia, że ​​całość jest warta zachodu.



[Dlaczego ludzie uwielbiają podejmowanie ryzyka: https://pl.sportsfitness.win/sporty-ekstremalne/Inne-Sporty-ekstremalne/1018049517.html ]