5 najdziwniejszych rzeczy, jakie ludzie kiedykolwiek zrobili podczas wspinania się na górę

Wspinaczka wydaje się być bardzo poważnym hobby. Cały ten sprzęt, planowanie, niebezpieczeństwo. Wspinaczkami są tylko poważni ludzie, prawda?

Cóż, właściwie nie.

Wygląda na to, że góry mają wiele dziwactw wspinających się po nich każdego roku z coraz bardziej dziwacznych powodów. Niektórzy biją rekordy świata, inni zbierają pieniądze na cele charytatywne, a inni robią to tylko dla śmiechu…

Od kolacji na szczycie góry po noszenie organów kościelnych jako plecaka — oto niektóre z najgłupszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiono podczas wspinaczki na górę.

Człowiek, który wywinął brukselkę Góra nosem

Tak. Ten człowiek wepchnął kiełek na górę Snowdon nosem.

W wieku 49 lat Stuart Kettell postanowił zebrać pieniądze dla organizacji Macmillan Cancer Support w dość dziwny sposób, zachęcając ludzi do sponsorowania go, by wtoczył warzywo na szczyt góry.

Kettellowi zajęło cztery dni i 22 kiełki, aby ukończyć gigantyczne zadanie i wspiąć się na trasę o długości 3560 stóp na rękach i kolanach. Kiedy skończył, Kettell twierdził, że został bez skóry na kolanach i dłoniach, ale udało mu się zebrać 5000 funtów na cele charytatywne.

Ludzie, którzy mieli uroczystą kolację na szczycie Everestu

Co dziwne, kolacje w czarnych krawatach na szczycie góry nie są niczym niezwykłym w społeczności alpinistów. Wygląda na to, że wiele grup turystów zostało zainspirowanych do otwarcia szampana w śniegu.

Najbardziej znanym przykładem alpinizmu w czarnych krawatach był rok 1984, wraz z „Klubem Dining Out”. Ten klub, założony przez Chrisa Darwina, potomka Karola Darwina, został założony w celu organizowania przyjęć w nietypowych miejscach.

Klub wybrał 6768-metrowy szczyt góry Huscara w Peru na organizację imprezy, a trzech alpinistów wraz z czterema gośćmi i kamerdynerem z powodzeniem wspięło się na górę na kolację i trochę mrożonego szampana. Elegancki!

Facet, który chodzi po górach kolejką linową Wires All Over the Planet

Ten facet robi wrażenie.

Artysta liny, Freddy Nock, wspina się na szczyty gór po linach kolejek linowych, bez uprzęży trzymającej go na drucie. Wspiął się na siedem gór w ciągu siedmiu dni kolejką linową, aby zebrać pieniądze na UNESCO.

W południowych Niemczech Nock zdołał wejść na szczyt 995 m z różnicą wysokości 348 w 90 minut, wchodząc po linie kolejki linowej Zugspitze.

Mężczyzna, który nosił organy kościelne Up ben nevis

W 2006 roku dwóch zdezorientowanych wędrowców znalazło fortepian na szczycie szczytu Ben Nevis o wysokości 1418 stóp, podczas rutynowego zbierania śmieci i to dziwne znalezisko trafiło do ogólnokrajowych wiadomości.

Tajemnica została rozwiązana, gdy mężczyzna o imieniu Kenny Campbell z Bonar Bridge wystąpił z wyjaśnieniem, że fortepian jest w rzeczywistości organami kościelnymi i że nosił go na plecach Ben Nevisa.

„Kiedy dotarłem [na szczyt], grałem Scotland the Brave” – powiedział pan Campbell, który wniósł również beczkę piwa, pług i łódź na górę.

Człowiek, który zdobył Everest, by wziąć wyciek

Jak wszyscy wiemy, szczyt Everestu jest dość zimny. Wiele osób próbowało jako pierwsza zdjąć ubrania na szczycie, ale Edmund Hillary był pierwszym, który poszedł o krok dalej.

Kiedy dokonał pierwszego wejścia w 1953 roku z Tenzingiem Norgayem, jego notatki pokazują, że po dotarciu na szczyt stwierdził, że potrzebuje… no cóż, numeru 1.

„Doktor wyprawy Griffith Pugh ostrzegł nas, że odwodnienie jest jednym z największych zagrożeń, z jakimi spotykają się wspinacze wysoko. Aby to zrekompensować, Tenzing i ja spędziliśmy dużą część poprzedniej nocy, pijąc duże ilości gorącego napoju cytrynowego, w wyniku czego dotarliśmy na górę z pełnymi pęcherzami” – pisze.

„Właśnie oddając hołd najwyższej górze świata, nie miałem innego wyjścia, jak tylko oddać na nią mocz”.



[5 najdziwniejszych rzeczy, jakie ludzie kiedykolwiek zrobili podczas wspinania się na górę: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/wspinaczka/1018048077.html ]