The Bridge Sanctuary:Saving Vivian (dawniej Go For Glamour)

Margaret Ransom, wielokrotnie nagradzana pisarka, która od dziesięcioleci pracuje w branży wyścigów konnych, niedawno przeniosła się z Kalifornii do Teksasu i założyła Sanktuarium mostowe. Jej misją jest wypełnienie luki między zapomnianymi końmi a zawsze bezpiecznymi końmi. Oto jej najnowsza historia.

Rok temu zmarł szanowany, rasowy trener Beau Greely. Miesiąc temu The Bridge Sanctuary uratowało jedynego startera Kentucky Oaks w udanej, ale zbyt krótkiej karierze Greely'ego.

Nie mogę przestać myśleć, jak bardzo rozczarowany byłby Greely, gdyby wiedział, że koń, z którego dbał o niego tak bardzo, został wyrzucony jak śmieci po tym, jak całe swoje życie poświęcił rasowemu przemysłowi. Odżywka, która wywodziła się z jednej z najbardziej szanowanych rodzin z Kentucky i była jeźdźcem w czwartym pokoleniu, zawsze stawiała dobro koni na pierwszym miejscu, więc łatwo jest założyć, co pomyślałby o niedawnej trudnej sytuacji tej klaczy i wiedział byłby zdenerwowany.

Poznaj Vivian

Jej nazwa w Jockey Club to Go For Glamour, ale tutaj w The Bridge nazywamy ją Vivian. Jest z pewnością elegancka i efektowna, pomimo nacięć i zadrapań, które zebrała w długopisie, więc imię – nadane jej przez naszego członka zarządu, który lubił starą hollywoodzką nazwę w stylu gwiazdki – absolutnie pasuje.

Vivian jest wyhodowaną w Kentucky córką klasycznego zwycięzcy i milionera Pine Bluff oraz niewyścigowej klaczy Seeking the Gold Seeking the Wyleczyć. Została wyhodowana w Kentucky przez Andrea Singer Pollack Revocable Trust i prowadzona przez jej Columbine Stables. Greely trenowała Vivian przez całą jej karierę, która zakończyła się w 2003 roku z linią 12-2-2-3, 146 760 $.

Vivian zajęła trzecie miejsce w Santa Anita Oaks (G1) i Fantasy Stakes (G2) w 2003 roku i startowała w tegorocznym Kentucky Oaks (G1), gdzie miała mnóstwo kłopotów i zajęła ostatnie miejsce. Jej jeździec, Andy Durnin, powiedział, że zgubiła oba przednie buty w Oaks, co z perspektywy czasu prawdopodobnie przyczyniło się do jej strasznej podróży, ale mimo to dobrze pamięta Vivian.

„Tak, pamiętam tę podróż, straciła oba przednie buty w wyścigu i były w porządku, bo pamiętam trzymając ją dla kowala Toma Halpenny'ego, który był dość często przywożony z Kalifornii (pierwszej klasy) do butów na ważne wyścigi” – Durnin przypomniał sobie czasy, gdy Vivian wróciła do Kentucky. – Jak w większości przypadków, mogła zostać obuta w Kalifornii przed wyjazdem, ale Beau chciał Toma. To był wspaniały czas.

„Doskonale pamiętam, jak wsiadała (Vivian) i zawsze była taką profesjonalistką. ”

Durnin by wiedział. Oprócz kilku zwycięzców i mistrzów pierwszego stopnia, na których regularnie jeździł dla Greely'ego i innych trenerów, w tym Neila Drysdale'a z Hall of Famer, może być najbardziej znany jako zawodnik treningowy Fusaichiego Pegasusa, zwycięzcy 2000 Kentucky Derby (G1).

Trzy kolejne starty bez zwycięstwa, gdy 3-latek wysłał Vivian do zespołu klaczy hodowlanych Pollocka, gdzie została skrzyżowana z jednymi z najlepszych ogierów w grze, w tym Into Mischief, Johannesburg, Święto Harlana i pierwszy samuraj. Niestety, prawdopodobnie dlatego, że nie wyprodukowała żadnych gwiazd, została sprzedana w Keeneland w listopadzie 2018 roku za jedyne 13 000 dolarów za źrebię Goldencents i zniknęła po jego urodzeniu w lutym 2019 roku. Jej cena tego dnia była tylko o 500 dolarów wyższa niż cena ogier dowodzony w Spendthrift Farm na sezon lęgowy 2018.

Ten źrebak, Plenty of Cents, obecnie trenuje do swojego debiutu w Remington Park i jest wymieniony jako wyhodowany przez osobę, która podpisała dowód sprzedaży Vivian w Keeneland trzy lata temu.

Ogólnie rzecz biorąc, Vivian miała dziewięć źrebiąt i siedmiu zwycięzców, choć żaden nie zdobył do tej pory żadnego czarnego typu, a jej teraz 5-letni syn Kumar (po Into Mischief) jest wciąż obija się w Nowym Jorku, twierdząc, że firma nie odniosła wielu ostatnich sukcesów, konkurując bliżej dna rankingów. Sięgnąłem do jego trenera i zaoferowałem mu również siatkę bezpieczeństwa, gdyby kiedykolwiek jej potrzebował.

Klacze hodowlane zasługują na lepsze

Trudno pojąć, dlaczego Vivian została znaleziona w Oklahomie w wieku 21 lat, przygnębiona znacznymi cięciami na całym ciele jej ciało. To, co robiła przez dwa i pół roku między ostatnim źrebięciem, a potem, jest tajemnicą, ale teraz jest bezpieczna tutaj, na The Bridge.

Chociaż The Bridge Sanctuary to miejsce odkupienia i drugiej szansy, miejsce wolne od gniewu i winy, sytuacja Vivian i myśl, że klacze zarodowe — podstawa wyścigów i hodowli rasowych przemysł — zbyt często są wyrzucane jak śmieci, ponieważ nie spełniają czyichś standardów, co wywołuje złość.

I, szczerze mówiąc, kilka łez. Chcę wiedzieć, dlaczego można sprzedać starzejącą się źrebię klaczy na jakiejkolwiek aukcji bez siatki zabezpieczającej dla jej przyszłego bezpieczeństwa. Wszyscy wiemy, że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy na opiekę pooperacyjną, ale czy klacze, które już nie produkują lub których źrebięta nigdy nie były w stanie uchwycić błyskawicy w butelce, również zasługują na przynajmniej część z nich? Czy nie zasługują na pomoc branżową, gdy znajdują się w sytuacjach, takich jak Vivian, w których nie zasługują?

Nie mam odpowiedzi, ale chciałbym myśleć, że są. Dla każdego, kto postępuje właściwie ze swoimi klaczami, jest ktoś, kto tego nie robi, poświęcając wartość swojego życia tylko na to, co produkują i ile pieniędzy można na nich zarobić.

Happily-ever-after

To banał, ale odkąd przyjechała na The Bridge, Vivian wygląda i czuje się jak dziewczyna o połowę młodsza. Jej skaleczenia są w większości zagojone, wyszła z kwarantanny i wędruje po terenie, po raz kolejny żyjąc swoim najlepszym życiem i życiem w luksusie, na które więcej niż zarobiła. Związała się z naszą drugą porzuconą klaczą hodowlaną, Blanche i są najlepszymi przyjaciółmi. A ona i George zapoczątkowali mały romans.

Bez względu na wszystko, Vivian zawsze i na zawsze będzie bezpieczna, nakarmiona, kochana i otoczona opieką. Jest z natury miła i szczęśliwa, z ciekawością obserwuje kozy i osły na wybiegu w pobliżu jej boksu, jako pierwsza rży na mnie rano, kiedy wchodzę do stodoły i ostatnia na pocałunki i smakołyki przed snem. Dobrze je, uwielbia pierwszy łyk ze świeżo wyszorowanej wody lub wiadra i woli tanie wafle jabłkowe od miętówek, a nawet marchewek, więc mamy dla niej gigantyczną torbę.

Chciałbym wiedzieć więcej o jej życiu, zwłaszcza o ostatnich 2 ½ roku, więc jeśli ktoś wie i może mnie opisać, będę wdzięczny.

Greely i ja nie byliśmy przyjaciółmi, kiedy był trenerem z Kalifornii, chociaż byliśmy przyjaźni i byliśmy w tym samym wieku. I mieliśmy wielu takich samych przyjaciół i często spotykaliśmy się towarzysko. Miałem jednak szczęście obserwować, jak trenuje, i wiedziałem, że jest równie dobrym jeźdźcem, jak przychodzą. O kilku jego podopiecznych pisałem już dawno temu, kiedy pisanie o wyścigach było moją pasją, choć niestety nigdy Vivian. A wiedząc, co wiem o trenerze, muszę wierzyć, że byłby zbulwersowany, że znalazła się w niepewnej sytuacji, w której się znalazła i poczuł ulgę, że jest bezpieczna.

Odkąd Vivian przybyła, ponieśliśmy znaczne koszty, a poza wpłaceniem kaucji desperacko potrzebowała pracy podkuwacza i specjalnej opieki weterynaryjnej, w tym szczepień i pracy dentystycznej. Jeśli chcesz pomóc nam pomóc Vivian, skontaktuj się z nami.

The Bridge Sanctuary jest korporacją non-profit 501(c)(3) w Teksasie, więc darowizny można odliczyć od podatku. Możesz przekazać darowiznę na naszej stronie internetowej pod adresem thebridgesanctuary.com, PayPal pod adresem [email protected] Venmo pod adresem @TheBridge-Sanctuary.

Jestem bardzo wdzięczny ludziom z USRacing.com, którzy wspierają moją misję pomocy koniom i pozwalają mi pisać o problemach w wyścigach i hodowli rasowych, które coś znaczą do mnie.

Spoczywaj w pokoju, Beau. Ta dziewczyna jest bezpieczna.



[The Bridge Sanctuary:Saving Vivian (dawniej Go For Glamour): https://pl.sportsfitness.win/Sporty-widowiskowe/Wyścigi-konne/1018051197.html ]