Nicholi Rogatkin o lądowaniu pierwszego roweru górskiego Cash Roll-Tailwhip w Crankworx Innsbruck

Rowerzysta górski Nicholi Rogatkin przeszedł do historii w Innsbrucku w sobotę, rzucając pierwszy w historii cash roll-tailwhip, aby wygrać swój drugi Crankworx Slopestyle tytuł roku.

Nicholi rozpoczął swój drugi i ostatni przejazd tego dnia, zajmując drugie miejsce za Brettem Rheederem, wiedząc, że musi zrobić coś naprawdę wyjątkowego i stworzyć coś naprawdę wyjątkowego, jeśli ma wygrać.

W następnych pięciu minutach Rogatkin oszołomił tłumy i zdobył 96,00 od sędziów, po czym Rheeder zrobił to samo, wykonując kolejny oszałamiający bieg, aby zwiększyć swój wynik z 94 do 95,6, tuż za zwycięzcą Nicholiego.

Jest duża szansa, że ​​to cash roll-tailwhip zadecydował o ostatecznym kickerze. Najbardziej absurdalny fragment? Nigdy wcześniej nawet nie próbował sztuczki na brudzie.

Złapaliśmy Amerykanina 21-latka po jego zwycięskim biegu, aby skłonić go do omówienia dokładnie tego, co się właśnie wydarzyło. Oto podsumowanie samego mężczyzny, w tym film z całego przebiegu poniżej:

W słowach Nicholiego

Szczerze mówiąc, nie myślałem nawet o zrobieniu kasowego roll-tailwhipa aż do pięciu minut przed moim ostatnim biegiem. Wiedziałem, że muszę to zrobić, aby pobić wynik Bretta, więc to było to.

Byłem zmęczony robieniem twistera [poza osią 1080] na ostatnim skoku kursu. Rozbiłem się na nim w zeszły weekend, więc chciałem zmienić ten skok.

Zamiast tego zrobiłem twistera przy pierwszym skoku, a potem 360 do tailwhipa na kłodzie, czego też nigdy wcześniej nie robiłem, a potem klasyczny cash roll [360 do beczki / rodeo 720].

Uderzyłem potrójnym batem przy drugim skoku, czego właściwie nie zrobiłem w pierwszym skoku z powodu braku prędkości, ale musiałem go obrócić w drugim skoku i od tego czasu po prostu próbowałem trzymać go razem za ten ostatni skok, ponieważ wiedziałem, że będę musiał rzucić młotem.

Potem był flip-barspin, podwójny tailwhip i rzeczy, do których jestem przyzwyczajony. Chodziło tylko o to, by wylądować gładko, a następnie wziąć głęboki oddech przed ostatnim i tym szykiem z kasą.

Zrobiłem tę sztuczkę kilka razy na miękkich lądowaniach i w piankowych dołach, ale to dość hałaśliwy trik.

Jeśli nie złapiesz roweru, sprawy idą drastycznie, drastycznie źle, więc… To był taki, który zdecydowanie na szczycie kursu pomyślałem:„Po prostu naprawdę nie mogę o tym myśleć, dopóki tam nie dotrę”, ale trzymałem się to razem i ściągnąłem to!

W dzisiejszych czasach, aby wygrać w slopestyle, trzeba postawić wszystko na jedną kartę. Po prostu cieszę się, że mogę być częścią sportu, który rozwija się tak szybko.

Robisz to dla tego nerwowego uczucia na górze i tego poczucia, że ​​go pokonałeś, i tej ulgi na dole kursu.

Dzisiaj to pokazało. Właściwa bitwa między mną a Brettem Rheederem i mam nadzieję, że w przyszłości będzie więcej takich konkursów, ponieważ dzisiaj był dzień, w którym naprawdę cieszę się, że wziąłem udział!



[Nicholi Rogatkin o lądowaniu pierwszego roweru górskiego Cash Roll-Tailwhip w Crankworx Innsbruck: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Kolarstwo-górskie/1018048962.html ]