Pasja Panoramy | Doświadczanie jazdy na snowboardzie w stylu backcountry w Kolumbii Brytyjskiej

Wpadnięcie do Never Never Land poszło tak, jak można się było spodziewać. Puch był lekki i puszysty, ale wystarczająco lepki, aby zapewnić wymaganą śnieżną brodę przy każdym zakręcie pięty. Nie było ludzi ani śladów, chociaż ostatni raz padał śnieg ponad osiem dni temu. Boisko było wystarczająco strome, by było zabawne, ale nie onieśmielające, a tam, gdzie znaleźliśmy drzewa, były one uprzejmie rozmieszczone, zapraszając nas do przeskakiwania między ich liczbą.

Z wyjątkiem tego, że w tym przypadku Never Never Land to nie tylko śnieżny raj rozgrywający się w moim mózgu, to prawdziwa trasa, aczkolwiek nieutrzymywana, w Panorama w Kolumbii Brytyjskiej. Ośrodek, o którym prawdopodobnie nie słyszałeś, żyjąc w cieniu wielkich hitów, takich jak Revelstoke, Fernie i Kicking Horse, wzdłuż niesamowicie nazwanej Powder Highway w Kootenay Rockies.

Nawet plakat marketingowy ośrodka, na który patrzę ambiwalentnie podczas odprawy, nie daje żadnych wskazówek co do terenu, jaki ma do zaoferowania Panorama. Zdjęcie sugeruje słodki i delikatny ośrodek przyjazny początkującym. Co tak naprawdę może być, jeśli po to tu jesteś; my jednak nie jesteśmy.

Przybyliśmy, aby jeździć na srogich rzeczach, w tym Taynton Bowl, stosunkowo nowej części kurortu, do której można było dostać się tylko dzięki prywatnej operacji heli-skiing. Cały ten region to kraj głębokich heli, a wielu bogatszych gości Panoramy miesza swój tydzień w kurorcie z dniami heli w okolicznych górach Purcell. Wśród nich jest Jumbo Wild, sceneria rozsławiona przez film Patagonii o planach budowy tam nowego, kontrowersyjnego ośrodka narciarskiego. Rozwój, który teraz, co nie dziwi po filmie, wydaje się mało prawdopodobny.

Taynton Bowl i sąsiadująca z nią Extreme Dream Zone mogą pochwalić się ponad 30 podwójnymi czarnymi diamentowymi trasami, oszałamiającą koncentracją eksperckiego terenu, szczególnie dla tych używanych w europejskich kurortach. Żadna z tras nie jest trasowana, a ich nazwy, w tym Devil's Drop, Last Chance i Get Out, dodają temu miejscu hardkorowej atmosfery. Choć trudna rozmowa na bok, najbardziej podoba mi się w tej strefie przylotów, jak jest bezpieczna.

Pozornie nieskończony widok ośnieżonych szczytów na szczycie i brak architektury kurortu lub tłumów sprawiają, że czujesz się jak w dziewiczym pustkowiu, podobnym do tych z filmu Jumbo Wild. Ale bez zmartwień związanych z lawinami, które się z tym wiążą. Nie musimy nosić transceiverów ani plecaków z ABS, łopat i sond, ani wydawać mnóstwa pieniędzy na lokalnego przewodnika. Jako ktoś, kto uwielbia jeździć na świeżym puchu, zwłaszcza tej wspaniałej, suchej i lekkiej jakości, ale nienawidzi ciągłego niepokoju:„Czy ten stok się ślizga?”, jest to naprawdę rewelacyjne doświadczenie.

Oczywiście nigdy nie można całkowicie wyeliminować ryzyka w górach, zawsze zdarzają się dziwaczne wypadki, a od czasu do czasu zdarzają się nawet lawiny na stoku lub wokół niego, jak widzieliśmy tej zimy w Austrii. Ale przebywanie w obszarze zarządzanym przez ośrodek z tak odległym klimatem wydawało się wyjątkowe i nie przypominało niczego, co spotkałem w Europie, gdzie jazda poza trasami w pobliżu ośrodków na własne ryzyko jest znacznie bardziej powszechna. W Ameryce Północnej jazda poza torem zwykle skutkuje zakazem karnetu.

Inną świetną rzeczą w Taynton Bowl jest to, że niezależnie od tego, który zbiegniesz, tak długo, jak skierujesz nos w dół, w naturalny sposób trafisz na trasę zjazdową, Taynton Trail, która zaprowadzi Cię z powrotem do wyciągów krzesełkowych u podstawy toru. Ośrodek wczasowy. Bardzo trudno byłoby się zgubić, ponieważ nawigacja to kolejny typowy problem osób jeżdżących poza trasą lub nawet na stoku w nowym ośrodku. Mapy Google jeszcze nie dogoniły w górach.

Do Taynton Bowl i Extreme Dream Zone można wjechać najpierw wyciągiem krzesełkowym na szczyt Panoramy. Dwa sezony temu musielibyśmy wtedy wędrować przez pół godziny, aby trafić na najdalsze zjazdy w misce, ale dzisiaj jedziemy z szoferem w górę i wzdłuż grzbietu w błyszczącym ratraku zwanym Monster X. Ma skórę fotele i pasy oraz to, co moim zdaniem jest ścieżką dźwiękową belgijskiego techno, która wprowadza nas w nastrój.

Śnieg działa tylko w weekendy i pracowite święta, zajęty byciem tutaj względnym terminem, więc później w tygodniu robię wędrówkę, aby dotrzeć do tras, co również jest w porządku, aczkolwiek wolniejsze i bardziej spocone, ale niewielka cena do zapłacenia, aby to kontynuować niesamowity teren.

Jestem zaskoczony, gdy Clarissa Amaro, która pracuje w marketingu w Panoramie, mówi mi:„Tylko niewielka część gości, być może jedna trzecia, przyjeżdża tu po czarne diamenty. Ale jest to ważna część tożsamości kurortu i w przyszłości planujemy dalszy rozwój w tym kierunku”.

Ludzie lubią myśleć, że spędzają wakacje w miejscu pełnym przygód, nawet jeśli sami nie są tak żądni przygód. „A Taynton Bowl z pewnością pomaga w rekrutacji personelu”, śmieje się Clarissa, gdy ruszamy jednym z jej ulubionych biegów o nazwie Jekyll &Hyde. Ona sama pochodzi z Australii. Powiedziała mi, że Panorama i ogólnie BC są bardzo popularni wśród Antypodów biorących udział w sezonach narciarskich i snowboardowych.

Monster X to nie jedyny nowy ratrak, jaki spotykamy w Panorama, jest też Snowlicious, uliczny food truck na stoku, pierwszy tego typu w Kanadzie. Jestem przyzwyczajony do jedzenia ulicznego jedzenia w konkretnych miejscach, takich jak parkingi, zapach oleju napędowego jest wszechobecny. Ale to zupełnie inne doświadczenie.

Ciężarówka, która jest zasadniczo dostosowanym ratrakiem, zaprojektowanym i wysłanym z Włoch, jest zaparkowana obok białego lasu modrzewia subalpejskiego. Ktoś wskazuje na szarą sójkę skaczącą po śniegu w pobliżu. A może to sikora, mówi ktoś inny. Górskie restauracje są często w scenerii marzycielskiej, ale to coś innego. Ludzie siedzą i piją prosecco, pale ale i Jager. Na szczęście nie w kombinacji. A jedzenie jest naprawdę dobre. Mam super smaczne taco z owocami jackfruit, a mięsożercy wybierają szarpaną wieprzowinę.

„Chcieliśmy mieć coś, co ludzie mogliby trzymać w rękawiczkach. Chwyć i jedz” – mówi mi Steve Doucet, szef kuchni Panoramy. Steve jest odpowiedzialny za wszystkie restauracje w Panoramie, przeniósł się tu tej zimy z Whistler. Mówi mi, że przyjechał tu dla jakości życia. „Jest o wiele mniej zajęty, a ludzie są bardziej przyjaźni” – mówi. „W Whistler jest to tak:„ Nie podążaj moimi śladami ”, powiedział z warczeniem. Podczas gdy w Panoramie ludzie mówią:„Witamy w dolinie, pokażę ci, gdzie jest dobrze!”

Pytam go, jak idzie prowadzenie ulicznej ciężarówki z jedzeniem na górze. „Snowlicious był jednym z głównych powodów, dla których podjąłem tę pracę”, mówi, „Gdzie możesz z tym iść, co możesz zrobić… Nasze marzenia w pewnym sensie zderzały się z rzeczywistością, ponieważ trzeba pomyśleć o sygnale, więc karta maszyny działają i co zrobić ze ściekami, ponieważ cała woda pitna w ośrodku pochodzi z góry, więc trzeba ją odpowiednio zutylizować. Ale znaleźliśmy kilka miejsc, w których możemy umieścić ciężarówkę, a ludzie uwielbiają ten pomysł. Mamy system nagłośnienia i na wiosnę naprawdę się sprawdzi”.

Steve mówi, że wszyscy jego pracownicy chcą pracować w Snowlicious, które reklamuje swoją cotygodniową pozycję w mediach społecznościowych, aby mogli być na górze i jeździć na nartach do iz pracy. Jako miłośnik gór, on to rozumie. „Pamiętam, dlaczego tu są. Masz inny styl zarządzania w kuchni ośrodka narciarskiego niż w mieście. Tutaj chcą ciężko pracować, ale chcą też mieć dobre doświadczenia. Próbuję jeździć po terenie Monster X przynajmniej raz w tygodniu z moim zespołem. Ważne jest, aby wiedzieli, że to kocham i to rozumiem; że ich motywacje są takie same jak moje”.

Jedzenie w północnoamerykańskich kurortach narciarskich miało kiedyś słabą reputację w porównaniu z tradycyjnymi potrawami i wyśmienitą kuchnią, które można dostać w europejskich Alpach, ale sytuacja zdecydowanie zmieniła się w ciągu ostatniej dekady. Steve mówi:„Scena smakoszy w Kanadzie eksplodowała w ostatnich latach i zaczynamy to widzieć coraz częściej w ośrodkach narciarskich. Goście chcą wrażenia na wzniesieniu, które dostają w górach, odzwierciedlonego w restauracjach”.

To bardzo moje doświadczenie w Panoramie, gdzie oprócz tacos jackfruit mam kilka wyjątkowych dań, w tym miskę curry z krewetkami, czernionego łososia i mus toberlone. Pewnego dnia w Chacie Elkhorn na górze nauczyłem się również prawidłowej procedury jedzenia raclette, mimo że wielokrotnie jadłem to danie we Francji i Szwajcarii. Okazuje się, że jeśli najpierw zmiażdżysz ziemniaki na ćwiartce, a następnie dodasz marynaty i warstwę sera, uzyskasz najlepszą kombinację smakową. Porady zmieniające zasady gry.

Panorama prowadzi jednodniowe wycieczki autobusem wzdłuż Powder Highway do Kicking Horse, kolejnego niesamowitego kurortu, z pięcioma epickimi misami, zawierającymi więcej podwójnych czarnych diamentów niż kiedykolwiek widzieliśmy w jednym miejscu i zdecydowanie więcej niż wiedzieliśmy, co zrobić. Ponownie, wszystkie nieprzygotowane, ale w granicach i dlatego zarządzane dla bezpieczeństwa przez ośrodek.

Kicking Horse słynie z szampańskiego proszku, którego mieliśmy szczęście doświadczyć. Jechał tak magicznie, jak się wydaje. Ośrodek ma nawet własnego niedźwiedzia o imieniu Boo, który mieszka w schronisku na zboczu. Chociaż nie widzieliśmy go, gdy hibernował podczas naszej wizyty.

Kicking Horse był bardziej zatłoczony niż Panorama, a ten tłum był bardziej hardkorowy, ale ludzie byli tak samo przyjaźni, jak w Panorama. Uprzejmość naprawdę obfituje w te części. Tej zimy we Francji zobaczyłem znak przy wyciągu krzesełkowym mówiący narciarzom, aby nie rozmawiali z pracownikami wyciągu podczas wykonywania swojej pracy. Ten rodzaj polecenia, który widzisz w londyńskich autobusach, z pewnością ma sens z prawnego punktu widzenia, ale przynajmniej w ośrodku narciarskim wydaje się trochę przygnębiający. W Kootenay Rockies podnośniki piszą śmieszne cytaty i rysują emotikony na tablicach. Wydają się szczerzy, kiedy mówią ci:„Miłego dnia!” Brzmi to jak irytujące, ale nigdy nie jest.

Tej zimy w Ameryce Północnej było dużo rozmów na temat przepustek do wielu ośrodków, takich jak Vail's Epic Pass lub Ikon Pass, które w zależności od twoich przekonań zabijają lub ratują narty. Panorama, podobnie jak Red Mountain jest „zaciekle niezależna”, mówi mi Clarissa Amaro. I naprawdę nie wydaje się cierpieć z powodu przepełnienia niektórych ośrodków na wieloprzebiegach.

Dla tych z nas, którzy jeżdżą na snowboardzie, aby zanurzyć się w naturze i uciec od nędzy współczesnego życia, to naprawdę jest ważne. Narty i snowboard na farmie fabrycznej to nie jest. W pobliżu Panoramy na Prochowej Autostradzie zobaczyłem tabliczkę z napisem:„Góry przyniosą pokój ludziom”. A dla mnie z pewnością to zrobili.

Zrób to sam

Polecieliśmy do Calgary liniami Air Canada, a następnie odbyliśmy krótki transfer do Cranbrook liniami Westjet.

Aby uzyskać więcej informacji na temat planowania podróży wzdłuż autostrady Powder Highway, odwiedź stronę hellobc.co.uk, powderhighway.com i explore-canada.co.uk

Możesz też polubić

Narciarstwo w Kolorado | Jak przypadkowo przekonałem się, żeby nigdy więcej nie jeździć na nartach w Europie

Matka Huckers | Niszczenie w ciąży i dlaczego powinniśmy pisać mamę na snowboardzie



[Pasja Panoramy | Doświadczanie jazdy na snowboardzie w stylu backcountry w Kolumbii Brytyjskiej: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Snowboard/1018048656.html ]