Blair Burk sprawia, że ​​rodzina jest dumna, pokazując dzień, w którym zmarł tata Barry

Autor:Kendra Santos

Nie piszę wielu historii o kowbojach, którzy mają ciężki dzień na rodeo. Ci, którzy wygrywają — a może doznają poważnych obrażeń — najprawdopodobniej trafią na pierwsze strony gazet. Ale to było inne. Tata z Galerii Sław Blaira Burka, Barry, zmarł wczoraj rano. A w najsmutniejszym dniu w życiu kowboja Blaira za 2 miliony dolarów, pojawił się – i związał się – tak czy owak. Pożyczył konia, uciekł i chybił. Ale nie o to chodziło. Blair sprawiła, że ​​Daddy Barry był dumny zeszłej nocy, po prostu będąc tam w Cowtown Coliseum na Rodeo Cowtown Christmas Championship o wartości 360 000 $, z puszką z liną w jednej ręce i malutką rączką następnej generacji Cowboy Burk w drugiej.

„Ol'Barry nie chciałby, żebym się pojawił, to na pewno”, powiedział czternastokrotny kolarz rodeo Wrangler National Finals Blair, zaraz po wyjściu z areny z pustymi rękami, ale podziwiany przez wszystkich, którzy rozumieli znaczenie jego bycia tam. „Kochał rodeo i jeśli udało nam się na jedno, jechaliśmy na nie.

„Mój tata, mój wujek Roy (Burk) i Mike Wilson trenowali moją drużynę piłkarską Empire Bulldogs, kiedy byłem dzieckiem, i mieliśmy slogan:nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj. Przyjechałem tu dziś wieczorem, ponieważ zakwalifikowałem się do bycia tutaj. Dobrze rywalizowałem w indyjskich (krajowych) finałach (Rodeo), które nominowałem, aby zdobyć punkty, aby tu być (Blair jest dumnym członkiem Choctaw Nation). Rozmawiałem dzisiaj z Royem Cooperem i przypomniał mi, że mój tata nie chciałby, żebym się pojawiła. Ale już to wiedziałem. Po prostu tacy jesteśmy. Pojawia się Burks i skacze”.

Właśnie wtedy 3-letni kowboj – mały chłopiec Blair i żony Chelsey, Bryler Roy, który siedział mu na kolanach zaraz po biegu – zwymiotował tęczę na betonową podłogę Cowtown Coliseum. Za dużo kręgli. Blair tylko się uśmiechnęła, przyjęła to spokojnie i uściskała go. Pożegnanie się z drogim tatą kilka godzin wcześniej zapewniło mu mnóstwo perspektywy, a kilka papierowych ręczników sprawi, że jego buty znów będą jak nowe.

Barry Burk — który w swojej legendarnej karierze kowboja zdobył 17 punktów NFR i zdobył osiem rezerwowych mistrzostw świata — miał 79 lat. W ostatnich latach walczył z poważnymi problemami zdrowotnymi, zaczynając od spędzenia dwóch miesięcy w szpitalu z zapaleniem płuc wywołanym przez COVID jesienią 2020 r. .

„Stawał się coraz silniejszy i postawił sobie za cel pójście do naszego juniorskiego sznurka — Barry Burk Jr. Roping Roundup — w Ardmore (Oklahoma) podczas tegorocznego Memorial Day Weekend — powiedział Blair. „Tata założył tę linę od 1986 roku i dotarł tam, aby obejrzeć linę dla dzieci poniżej 12 roku życia. Te małe dzieci były jego ulubionym oglądaniem. Kilka tygodni później znowu dostał zapalenia płuc i musieliśmy umieścić go z powrotem w szpitalu. Tym razem był tam około trzech miesięcy — w zasadzie przez całe lato”.

Ale będąc Barrym, wyznaczył inny cel. Chciał dotrwać do 28 listopada, aby zobaczyć, jak wnuk Bryler kończy 3 lata. Barry trzymał się mocno i też mu ​​się to udało.

- Polepszył się trochę, ale jego płuca nigdy tak naprawdę nie wróciły do ​​normy - powiedziała Blair. „Kiedy tata miał operację podwójnej wymiany stawu biodrowego na początku 2000 roku, trwale sparaliżował jego przeponę. Zajmował się tym przez te wszystkie lata, potem w 2012 roku przeszedł operację czterokrotnego pomostowania aortalno-wieńcowego. Niedawno przenieśliśmy go do ośrodka rehabilitacji oddechowej. Tata był wojownikiem, ale wszystkie te wcześniej istniejące warunki w końcu go dopadły. Zaczął mieć problemy z nerkami, więc był na dializie. Był po prostu zbyt słaby i zbyt zmęczony, by iść dalej”.

Barry Burk opuścił ten świat jako znakomity kowboj oraz jeden dumny tata i dziadek. Jedną z podstawowych lekcji, jakich nauczył syna, było znaczenie koni mechanicznych. Blair słuchała.

„Wszystko, co wiem, nauczyłam się od mojego taty i od wszystkich wspaniałych lin, wokół których dorastałam z jego powodu” – powiedziała Blair. „Jedną z najważniejszych rzeczy jest uczenie się, jak pokonywać przeszkody i być przygotowanym na wszystko, co stanie ci na drodze. Miałem i straciłem kilka wspaniałych koni w swojej karierze. Ol’ Black, Sweetness, Grumpy — to były jedne z najlepszych cieląt koni wszechczasów i miałem szczęście, że mogłem na nich jeździć. Jak zawsze mawiał tata:„Bez dobrego konia każdy jest do pokonania”.

Blair jeździł tu wczoraj wieczorem na koniu palomino Cody'ego Darnella z Nebraski, po tym, jak niedawno sprzedał szarego, którego nazwał Platinum Shadowi Mayfieldowi. Wszystkie liderów World Champions Rodeo Alliance Leaderboard #1 są rozstawione w sobotniej rundzie mistrzostw, w tym Shad.

Blair ma teraz 48 lat i idzie w ślady Barry'ego, udzielając lekcji młodym linarzom oraz trenując i sprzedając konie linowe. On i Momma Cheryl planują utrzymać przy życiu tradycję Barry Burk Jr. Roping Roundup na cześć Barry'ego ze swojej bazy w Durant w stanie Oklahoma. Jak dumny musiał być Barry, widząc, jak jego syn został wprowadzony do Galerii Sław Rodeo Uniwersytetu Stanowego Oklahomy w ich rodzinnym mieście w zeszłym miesiącu przed wyjazdem?

„WCRA jest idealna dla faceta takiego jak ja, z rodziną i firmami w domu” – powiedział Blair. „Mogę nominować kilka dobrych wydarzeń, na które jeżdżę i zakwalifikować się do tych wielkich. Tego lata dostałem się do złotego medalu w Salt Lake City (podczas Igrzysk Kowbojów i Rodeo w 1947 r.), a teraz jestem na Boże Narodzenie w Cowtown.

„Nie, to nie była dla mnie wspaniała noc na rodeo. Ale jeśli zawodowy baseballista uderza .400, to go zabija. To 40 procent, a to oznacza, że ​​traci 60 procent czasu. Dlatego musimy nauczyć się pokonywać przeszkody i zachowywać pozytywne nastawienie, jak zawsze mawiał mój tata. Naprawdę nie miałem ochoty tu dzisiaj przychodzić, ale jestem kowbojem. A kiedy jest dobre rodeo, na które można przyjść, pojawia się kowboj”.



[Blair Burk sprawia, że ​​rodzina jest dumna, pokazując dzień, w którym zmarł tata Barry: https://pl.sportsfitness.win/Sporty-widowiskowe/rodeo/1018052843.html ]