Mnóstwo niespodzianek w dniu otwarcia finału Nations Cup w Barcelonie

„Już wygraliśmy!” powiedział austriacki szef kuchni Marcus Wallishauser po tym, jak jego drużyna zajęła pierwsze miejsce z Włochami pod koniec pierwszej rundy zawodów podczas finału Longines FEI Jumping Nations Cup™ 2018 w Real Club de Polo w Barcelonie. Ale wciąż jeszcze długa droga do wyłonienia nowych mistrzów w niedzielne popołudnie, kiedy osiem najlepszych drużyn z dzisiejszej klasy powróci na arenę na drugą, decydującą rundę.

Austriacy i Włosi zebrali tylko po jednym błędzie czasowym, a Szwecja, Belgia i Holandia, mając tylko cztery błędy, również wykonały cięcie wraz z Irlandczykami, którzy złapali pięć błędów. Ale sprowadzało się to do łącznych czasów zawodników zespołu, aby oddzielić Szwajcarów, Francuzów, Niemców i Amerykanów, kiedy wszyscy ukończyli z ośmioma błędami na tablicy.

A kiedy dokonano obliczeń, to Szwajcarzy i Francuzi zapisali się na niedzielne popołudnie, podczas gdy Niemcy i Amerykanie dołączą do Kanady, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i gospodarza Hiszpanii w jutrzejszym Challenge Cup dla tych, którzy nie zrób tego.

Drużyna Wallishausera zarezerwowała bilety do Barcelony, wygrywając eliminacje do 2 ligi Europy w Budapeszcie (HUN), ale nie byli gorącymi faworytami w dzisiejszych rozgrywkach, mimo że zwycięstwo w sierpniu było przekonujące, kiedy pokonali przeciwnika zerowym wynikiem.

„Aby znaleźć się w finale jest już idealne – teraz musimy się tylko skupić, tak jak dzisiaj, i zobaczmy, co możemy zrobić!” powiedział menedżer austriackiego zespołu, który ma nadzieję, że Roland Englebrecht (Chambery), Julia Houtzager-Kayser (Cayetano Z ze Sterrehof), Felix Koller (kapitan future 3) i Max Kuhner (Final PSG) mogą kontynuować tę serię w świetnej formie.

Ale jak zauważył dziś włoski prezenter, Lorenzo de Luca, następne wyzwanie ze strony projektanta kursu hiszpańskiego, Santiago Vareli, będzie znacznie bardziej testujące.

„Przed nami jeszcze wielki dzień – niedziela będzie wielka!” ~ Lorenzo de Luca (Drużyna Włochy)

Wyliczył cztery błędy z Ensorem de Litrange, ale jako ostatni nie był pod presją, ponieważ jego koledzy z drużyny Luca Marziani (Tokyo du Soleil) i Riccardo Pisani (Chaclot) odskoczyli na czystą, podczas gdy Bruno Chimirri (Tower Mouche) strzelił tylko pojedyncza usterka czasowa. Więc to było wszystko, co musieli umieścić na tablicy, gdy brane były pod uwagę trzy najlepsze wyniki.

„To była bardzo dobra noc dla Włoch, cała moja drużyna skakała świetnie, więc nie musiałem skakać, ale postanowiłem sprowadzić konia, aby mógł zobaczyć płoty. Dziś wieczorem będziemy świętować, ale nadal będziemy skoncentrowani na niedzielę, obiecuję wam!” dodał de Luca.

W przeciwieństwie do włoskiego zawodnika, irlandzki prezenter Darragh Kenny nie miał miejsca na błąd, kiedy wszedł na ring. Z pięcioma błędami już na planszy, kolejne cztery zostawiłyby jego zespół daleko poza strefą kwalifikacyjną, ale zachował zimną krew, by poprowadzić Balou du Reventona przez metę, nie mając nic do dodania. „Naszym celem było dostanie się do niedzieli, to było dla nas najważniejsze, więc byliśmy bardzo szczęśliwi, że to zrobiliśmy. Mamy świetny zespół i wszyscy bardzo dobrze ze sobą współpracujemy, więc myślę, że powinniśmy dobrze sobie radzić. Wyjdziemy tam, próbując dać z siebie wszystko i zobaczymy, co się stanie, to na pewno!” powiedział.

Wyniki tutaj.



[Mnóstwo niespodzianek w dniu otwarcia finału Nations Cup w Barcelonie: https://pl.sportsfitness.win/Sporty-widowiskowe/Wyścigi-konne/1018052279.html ]