Poznaj pas Daphne, 80-letnią triatlonistkę

Pas Daphne jest żywym dowodem na to, że nigdy nie jest się za starym na #GetThere.

Daphne miała pięćdziesiąt lat, kiedy zaczęła startować w triathlonach. W tym roku kończy 80 lat, ale w najbliższym czasie nie zwalnia tempa.

Menedżer zakupów Wiggle Martin McKinlay, który startuje w grupie wiekowej 30-34 lata, dogonił Daphne, aby dowiedzieć się więcej o jej znakomitej dotychczasowej karierze.

Co sprawiło, że chciałeś zacząć rywalizować w triathlonie?

Pięćdziesiątka sprawiła, że ​​zatrzymałem się i pomyślałem, dlaczego nie byłem tak wysportowany, jak wtedy, gdy byłem młody. Czterdzieści nie przeszkadzało mi tak jak większości ludzi.

Triathlon stał się niezwykle popularny w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Ile osób brało udział w wyścigach, kiedy zaczynałeś?

Zacząłem w triathlonie prawie trzydzieści lat temu. Nasz młody przyjaciel, James Clarke, przedstawił nam ten sport dzięki egzemplarzowi 220 Triathlon Magazine, który odebrał. Bardzo niewiele osób wtedy się ścigało.

Opowiedział nam o bliskiej nam imprezie, w której brał udział. Zainspirowaliśmy się i wkrótce potem mój mąż Steve opracował trochę planu treningowego, chociaż tak naprawdę nikt z nas nie wiedział zbyt wiele o triathlonie.

Steve dołączył do Jamesa w następnym wyścigu. Musiałem odświeżyć swoje pływanie i nauczyć się kraulowania, zanim rzuciłem się na swój pierwszy bieg pływacki, Damp Dash w Kingston nad Tamizą. W tym czasie była pod kierownictwem Johna Lunta, który stworzył Human Race, jedną z największych organizacji imprez sportowych na świecie.

Triathloniści mają teraz obsesję na punkcie swojego sprzętu i marginalnych zysków. Jak wypada Twoja obecna pianka i rower w porównaniu z pierwszymi startami?

Kiedy zaczynałem, miałem używany rower i pożyczoną piankę bez rękawów.

Czego używałeś do tankowania, zanim produkty sportowe, takie jak żele i batony, stały się normą?

Próbowałem wszystkiego, co było w ofercie i słuchałem rad, ponieważ nic nie wiedziałem o żywieniu sportowym. Myślę, że naprawdę musisz sam przekonać się, co ci odpowiada. Obecnie nigdy nie jem przed wyścigiem.

Trenuję sześć dni w tygodniu. Jak wygląda Twój typowy tydzień treningowy i jak zmienił się wraz z wiekiem?

Pływam cztery razy w tygodniu i biegam dwa krótkie biegi plus długi bieg około 10 km w weekendy. Zimą kilka razy w tygodniu jeżdżę na turbotrenerze, ale lubię jeździć na świeżym powietrzu, gdy pogoda się poprawia. Kiedy zaczynaliśmy, jeździliśmy 100 mil na świeżym powietrzu w każdy weekend, bez względu na pogodę, więc to zmiana!

W dzisiejszych czasach celowo nie wychodzę na deszcz lub zimno. To byłoby głupie w moim wieku. W dzisiejszych czasach, jeśli przegrywam sesję z jakiegokolwiek powodu, który rzuciło życie, idę do przodu i nie próbuję nadrobić utraconej sesji. Nie martwię się o dziwny, opuszczony dzień treningowy.

Jednak kontuzje są bardzo irytujące i ciągłe ich testowanie jest śmiertelne. Daj się naprawić. W zeszłym roku, dokładnie rok temu, spadłem z roweru i złamałem rękę i nadgarstek. Takie rzeczy przytrafiają się każdemu i trudno jest utrzymać głowę prosto.

Jaki jest twój ulubiony wyścig, w którym brałeś udział?

Ścigałem się na całym świecie, ale zawsze będę pamiętać niesamowity czas, jaki spędziłem na Mistrzostwach Świata na długich dystansach w Japonii. W drużynie było tylko pięć GB GB, a dwie z nas przywiozły złoty medal. Wyścig odbył się na wyspie Sado, co było jak krok w przeszłość. Zatrzymaliśmy się w hotelu Ryokan, który był cudownym doświadczeniem z tradycyjnymi kimonami, kapciami i papierowymi ścianami. Ścigałem się w Mistrzostwach Świata Ironman w Kona na Hawajach trzy razy, co też wymaga trochę pobicia.

Gdybyś mógł udzielić jednej rady młodszemu pokoleniu triathlonistów, co by to było?

Pamiętać, że uprawiasz ten sport dla siebie. Aby się sprawdzić. Zobacz, co masz w sobie. Twoje zasady. Pracuj tak ciężko, jak możesz. Słuchaj rad, ale pamiętaj o własnych celach.

Triathlon to najwspanialsza zabawa, ale nie jest łatwa. Pracuj nad poprawą swoich słabości. Baw się dobrze. Bądź miły. Pomagaj innym w miarę postępów.

Co skłoniło Cię do ścigania się w zespole GB Age Group?

Zakwalifikowałem się do Mistrzostw Świata ITU w Muskoce w Kanadzie w moim pierwszym triathlonie z pływaniem w wodach otwartych. To było w Swindon. Byłem jedynym w grupie wiekowej 50-55 lat, który dał mi drużynowe miejsce na GB.

Ukończyłem tylko jeden triathlon w Ringwood, który składał się z 800-metrowego pływania w basenie oraz standardowego roweru dystansowego i biegania. Moim jedynym doświadczeniem był wyścig pływacki. Swindon był moim trzecim wyścigiem i pierwszym na dystansie olimpijskim.

Jaka byłaby Twoja wymarzona lokalizacja do ścigania się?

Odkąd zaczęliśmy triathlon, mój mąż był również moim trenerem i nie byliśmy na żadnym urlopie bez wyścigu. Łącząc naszą miłość do sportu z podróżami, od samego początku wybraliśmy nasze wymarzone lokalizacje.

Naszym pierwszym Ironmanem był Lanzarote, który jest uroczą lokalizacją. Ścigaliśmy się w Nicei cztery lub pięć razy, równie cudownie. Ironman Austria to wspaniałe wydarzenie z najczystszą, krystalicznie czystą wodą i niesamowitą scenerią. Ścigałem się tam cztery razy, ale Steve zrobił Ironman Austria siedem lub osiem razy, co dużo mówi.

Zaliczyliśmy wiele wyścigów w USA. Wildflower, Vineman, Gulf Coast, Floryda, Memphis w maju, Lake Placid. Hawaje z pewnością muszą być głównym marzeniem większości ludzi. Głęboka na 90 stóp tropikalna woda, brak kombinezonów, pola lawy, wilgotne i spocone warunki, wielka wspinaczka na Hawi, wiatr, wsparcie tłumu na Allii, jazda aż do słynnego banianu na końcu.

Wszystkie zdjęcia autorstwa Jacqueline Rackham Photography



[Poznaj pas Daphne, 80-letnią triatlonistkę: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/triathlon/1018054695.html ]