Clayton Murphy:Jeden wyścig do odkupienia?

Murphy_ClaytonQ-USAo18.JPGClayton Murphy, 21 czerwca 2018 r., fot. PhotoRun.net

23 czerwca 2018 r.

Des Moines, Iowa

Brązowy medalista olimpijski na 800 m, Clayton Murphy, jest zrównoważonym sportowcem o stoickiej postawie. Nigdy za wysoko, nigdy za nisko, sportowiec Nike zawsze utrzymuje równowagę. Murphy widział bardzo dobre czasy. Ale też musiał stawić czoła nieoczekiwanym, nieszczęsnym czasom. Przez cały ten czas pozostał niezły jak skała.

Murphy_ClaytonQ1-USAo18.JPGClayton Murphy, 21 czerwca 2018 r., fot. PhotoRun.net

Miejsca na 800 metrów kończący szkołę średnią 1:54, rodowity mieszkaniec New Paris w stanie Ohio religijnie podążał drogą na średnim dystansie, jak nakreślił asystent trenera Uniwersytetu w Akron, Lee Labadie . Pod czujnym okiem Labadie, w niecałe 3 lata, początkujący sportowiec zebrał wiele tytułów Konferencji Mid-American; zdobył miejsce w drużynie mistrzostw świata w Pekinie z USA i po prostu nie dotarł do finału; był złotym medalistą Pan Am Games na 800 metrów; zdobył srebrny medal na 800 m na mistrzostwach NACAC; wygrał 2 mistrzostwa NCAA; i wygrał amerykańskie próby olimpijskie na dystansie 800 metrów. Po drodze zrzucił swój 800-metrowy PR o 10 sekund. W Rio, po przeżyciu katastrofalnego uderzenia w rundzie otwarcia i bliskiego upadku, przeszedł do kolejnych rund i zdobył brązowy medal w finale na 800 metrów. Jego ostatnie olimpijskie taktowanie 1:42,93 – kolejny świetny PR – zajmuje trzecie miejsce na liście wszech czasów w USA. Niesamowita progresja i sukces nie zdziwiły Murphy'ego, który przyjął to bez trudu, pozostając niedopowiedziany i skupiony. Życie było naprawdę bardzo dobre.

2017 Murphy's rozpoczął się w jasnych tonach. Sprytne wyścigi przyniosły brązowym medalistom olimpijskim koronę kraju halowego na 1000 metrów. A w kwietniu jego 800-metrowe taktowanie 1:43,60 – szybkie tempo dwóch okrążeń, jakie kiedykolwiek odbyło się tak wcześnie w sezonie outdoorowym – utrzymało się na 1. miejscu na światowej liście przez prawie 3 miesiące. Na początku maja Clayton terminowo ukończył studia licencjackie i uzyskał dyplom z finansów na Uniwersytecie w Akron. Ale potem wszystko się zmieniło.

Przez cały rok nękany przez media, by ogłosić wydarzenie, w którym wystartuje w rozgrywkach narodowych USA – spotkaniu, na którym zostanie wyłoniony zespół mistrzów świata USA – Murphy zaskoczył wielu, ogłaszając, że wystartuje zarówno 800m jak i 1500m. Zafascynowany wyzwaniem, Murphy wybrał ryzykowną ścieżkę, która stała się całkowicie zdradliwa, gdy Sacramento zostało skąpane w temperaturach przypominających piekarnik. Po sukcesach na początku rundy, odwodnienie i silne skurcze spowodowały, że Murphy pobiegł w ostatniej połowie okrążenia finału na 1500 m i uniemożliwił mu nawet start w biegu na 800 m następnego dnia. Rzuć się w przeprowadzkę na zachodnie wybrzeże, nową sytuację trenerską po dołączeniu do projektu Nike Oregon i kilka zmian w życiu osobistym, a ustabilizowane niegdyś środowisko Murphy'ego zostało zastąpione nową i inną dynamiką, która zajmie trochę czasu, zanim się uspokoi.

I ostatecznie się udało. Relacja trener-sportowiec ustabilizowała się, gdy Murphy i Alberto Salazar znaleźli skuteczną formułę treningu. Niegdyś podręcznikowa forma wyścigów, która uciekła Murphy'emu, teraz powróciła, podobnie jak jego biegacz. A co najważniejsze, jego czasy się poprawiają. Stoper nie kłamie. Po obiecującym, ale nierównym sezonie halowym i kilku występach na Mt SAC oraz na wczesnym zlocie Doha Diamond League, były Zip miał niezły, przełomowy występ w Szanghaju, osiągając 1:45,97 na gorącym 800m i zajął 6. miejsce. Podążył za tym z wynikiem 3:53,40 na Bowerman Mile na Pre. Jak trudne było to pole? Murphy zajmuje 5. miejsce na światowej liście i zajmuje 5. miejsce. A Murphy zakończył swoje przygotowania do zawodów krajowych zwycięstwem na 1500 m [3:40.25] na Portland Track Festival.

Tutaj, w Des Moines, Clayton Murphy, mistrz krajowy z 2016 roku na 800 m, rozpoczął swoją misję odzyskania tytułu od solidnego występu w pierwszej rundzie. Dobrze umiejscowiony przez cały wyścig, Murphy rzucił się w długim skoku na ostatnich 200 metrach, ładnie pokonując homestretch, aby wygrać swój bieg w 1:47.17 – drugi najszybszy czas dnia.

Murphy_ClaytonQ1a-USAo18.JPGClayton Murphy, 21 czerwca 2018 r., fot. PhotoRun.net

Drugiego dnia półfinałowej rundy na 800 metrów mężczyzn, odznaczony weteran średniodystansowy Erik Sowiński, jak zwykle wcześnie rzucił się do przodu w pierwszym biegu, dzieląc 400 m w 51.71 , i poszli jak drut do drutu o zwycięstwo w 1:46,39, a następnie szybko kończący Brandon Lasater, Robert Ford i Jesse Garn - wszyscy poniżej 1:47 - wszyscy dołączą do Sowińskiego w niedzielnym finale. W drugiej połowie, ostrożne pierwsze okrążenie Haruna Abdy w 52.42 zasygnalizowało bardziej taktyczny wyścig. Szybki ruch mistrza NCAA na 800m z pozostałymi 180 metrami nie został zakwestionowany przez Murphy'ego i innych, gdy gwiazda Penn State pojechała po zwycięstwo w 1:47.07. W ślad za Harrisem byli Murphy [1:47.51] , Abraham Alvarado i Drew Piazza.

Potem, w prowizorycznym centrum medialnym znajdującym się w podziemiach Drake Stadium, zrelaksowany Murphy przedstawił swoje poglądy na temat swojego wyścigu i nadchodzącego finału. „Czułem się, jakbym nie cierpiał” – stwierdził nieśmiało Murphy, zapytany, czy jego pozornie łatwy bieg sugeruje, że coś ukrywa. „Dostałem stanowisko, które chciałem. I dostałem się tam w niedzielę”. Medalista olimpijski uznał zastrzyk Harrisa, ale szybko zrezygnował z pościgu w rundzie półfinałowej. „On [Harris] poszedł mocno i to był dobry ruch. Trochę mnie zaskoczył. Myślałem o awansie do finału – kolejnej rundy”.

Clayton przyznał, że jego postępy w tym sezonie na świeżym powietrzu sugerują, że po raz kolejny odnajduje swoją mojo z 2016 r. „Tak, rzeczy idą we właściwym czasie. Wszystko wygląda dobrze na niedzielę . Jest kilka rzeczy, nad którymi nadal pracuję. Nadal nie jestem na szczycie mojej gry. Ale jestem teraz w całkiem dobrym momencie. Więc wszystko sprowadza się do przygotowań do niedzieli”. Postęp Murphy'ego w 2018 roku czyni cuda w przywracaniu poziomu ufności gwiazdy na średnim dystansie. „To dobrze” – deklaruje Murphy, oceniając swój poziom pewności siebie przed niedzielnym finałem. „Jest na szczycie tego, gdzie może być. Więc chodzi o zaufanie do treningu, zaufanie do tego, co było potrzebne, aby tu dotrzeć, i zaufanie do mojego biegania w ciągu ostatnich dwóch dni. Więc idę do domu, wyzdrowieję i odzyskam gotowe."

Gdy powiedziano, że elitarny amerykański zawodnik na 800 metrów Donovan Brazier – biorący udział w tych mistrzostwach podczas leczenia kontuzji – był pod wrażeniem wczesnych występów Murphy'ego i wybrał go do zwycięstwa, mistrz z 2016 roku przemówił uprzejmie ze strony swojego kolegi konkurenta. „Doceniam to. To wielki komplement” – powiedział Murphy. „Tylko szkoda, że ​​go tu nie ma. Mam nadzieję, że wróci tam i znów będziemy mogli ścigać się. Jestem tam, żeby się ścigać. Donovan wybrał mnie. Więc myślę, że to jeden facet, który wybrał mnie do tej pory” – dodał Murphy. w beztroskim momencie.

Przed wyjazdem Clayton Murphy odpowiedział na ostatnie pytanie, czy jest faworytem w niedzielnym popołudniowym finale. Rozglądając się po spartańskich warunkach podziemnego centrum medialnego Drake Stadium, Murphy nagle przybrał zabawne spojrzenie. „To dla was, którzy siedzicie w lochu, kręcicie palcami i piszecie o tym artykuły, prawda?”



[Clayton Murphy:Jeden wyścig do odkupienia?: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Lekkoatletyka/1018054998.html ]