Medaliści olimpijscy przeważają na 800 metrach kobiet

Semenya_CasterFV-London17.jpGCaster Semenya wygrywa 800 metrów, Francine Niyonsaba, srebro i Ajée Wilson, fot. PhotoRun.net

Ajée Wilson z USA chwyta brąz

13 sierpnia 2017

Londyn, Anglia

Przed finałem biegu na 800 metrów kobiet spora liczba miłośników lekkoatletyki odzwierciedliła prawie idealną progresję z początkowego pola 45 do 8 finalistów nadal stoi. To prawda, że ​​obrończyni tytułu Białorusi Marina Arzamasova nie wyszła poza pierwszą rundę. Ale analiza 37, którym nie udało się dotrzeć tak daleko, ujawniła bardzo niewiele innych nieoczekiwanych ofiar. Dla wielu ostatnie pole ukształtowało się tak, jak się spodziewali:3 dopracowanych finalistów Rio kontra szybko rozwijający się amerykańscy partnerzy treningowi:Ajée Wilson i Charlene Lipsey.

Gdy finał się rozpoczął, szybko startujący Wilson znalazł rywalizację o pole position, gdy Francine Niyonsaba wywalczyła sobie drogę do przodu. Srebrny medalista olimpijski przeleciał o 200 metrów w 27.08, a Ajée schowała się tuż za nim. Sportowiec z Burundi zdobył dzwon w 57.98 roku, za nim Wilson [58,12] i Margaret Wambui z Kenii [58,36]. Światowy lider Caster Semenya [58.53] – panujący mistrz olimpijski na 800m – utrzymał się na 6. miejscu. Na backstretch Wilson - który zaledwie kilka tygodni wcześniej ustanowił nowy rekord Ameryki na 800 metrów 1:55,61 - wykonał energiczny ruch na prowadzenie, który odbił Niyonsaba. Mijając 600 metrów w 1:27.07, Niyonsaba utrzymał niewielką przewagę nad Wilsonem, ale Semenya szybko zbliżał się do pary.

Zamykając szeroko na ostatnim zakręcie, południowoafrykański mistrz olimpijski rozpoczął potężną jazdę w dół homestretch, przekraczając pierwsze miejsce w światowej czołówce 1:55.16. W oszałamiającym pokazie siły Semenya, która wcześniej w zawodach na 1500 metrów zdobyła brąz w finale kobiet na 1500 metrów, zanotowała negatywne splity, pokonując ostatni tor z czasem 56,63 w swoim szóstym wyścigu w tych mistrzostwach. Podobnie jak w Rio, Niyonsaba [1:55.92] skutecznie zamknęła się, aby wyrwać srebro, podczas gdy Wilson [1:56.65] zdobył brąz. Wambui [1:57.54] i Lipsey [1:58.73] zajęli 4 i 6 miejsce, a wszystkich 8 finalistów spadło poniżej 1:59.

"Kolejny tytuł mistrza świata to dla mnie fantastyczny zaszczyt", powiedział później Semenya. „Uwielbiam robić to tutaj, w Londynie. Tłumy są dla mnie bardzo przyjazne i sprawia to, że czuję się jeszcze bardziej wyjątkowy”. Mistrz świata szybko zidentyfikował nowe wyzwanie. „Mam teraz tytuły olimpijskie, świata i Wspólnoty Narodów, więc może nadszedł czas, aby pobić rekord świata. To kolejna rzecz na liście. Wiem, że będzie to trudne, ale być może będę musiał spróbować wkrótce”. Wicemistrz Niyonsaba z przyjemnością po raz kolejny stanął na podium. "Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy. Ten medal jest dla wszystkich Burundyjczyków i teraz są szczęśliwi. Jestem najlepszym biegaczem Burundi" - powiedział srebrny medalista, który również oddał hołd silnej drużynie w całości. „W tym finale wszyscy wyglądali dobrze; wszyscy konkurenci są silni. Wyjechałem więc tak szybko, jak to możliwe, aby zrobić szybki wyścig”.

Brązowa medalistka Ajée Wilson była zachwycona, że ​​zdobyła swój pierwszy światowy medal na świeżym powietrzu jako seniorka. „Nie spodziewałem się podium, byłem gotów walczyć, zaatakować pierwszą trójkę i zobaczyć, co się stanie. Na tym mocnym polu starałem się skupić na własnym wyścigu” – wyjaśnił 23-letni amerykański specjalista od średnich dystansów. . „Próbowałem przyspieszyć na ostatnich 100 metrach, bez względu na to, czy nie zdobyłem medalu. Zrobiłem co w mojej mocy, pchnąłem to w 100 procentach”. Chociaż czas Ajée był nieśmiały od jej nowego rekordu w Ameryce, jej mistrzowskie taktowanie 1:56,65 jest niemniej jednak #3 wszechczasów w historii Ameryki na tym dystansie. Radość Wilsona była wyraźnie widoczna. „Czuję się super szczęśliwy; publiczność była dziś super niesamowita i super wyjątkowa. Tłumy były elektryzujące, głośne i bardzo wspierające. Nie jestem jeszcze pewien co do mojego następnego harmonogramu, po prostu nie mogę się doczekać, aby jutro wrócić do domu. , muszę podziękować Bogu, mojemu trenerowi, moim kolegom z drużyny i wszystkim ludziom, którzy podnieśli mnie na duchu i wspierali mnie na tej drodze”.



[Medaliści olimpijscy przeważają na 800 metrach kobiet: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Lekkoatletyka/1018054978.html ]