Korzyści i triki z treningu z dziećmi w towarzystwie

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type" :"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Każdy triathlonista, który odnosi sukcesy, musi posiadać kilka kluczowych cech:konsekwencję, zdolność adaptacji i wytrwałość. Jak się okazuje, istnieje inny segment populacji, który ma te cechy w szpic — rodzice. Połącz te dwie grupy i masz zadatki na najlepszego, jeśli nie lekko pozbawionego snu sportowca.

Niezależnie od tego, czy dostosowujesz swoją strategię wyścigową z powodu pęknięcia opony lub innego rodzaju, czy też wytrwasz przy wietrznym wietrze z prędkością 15 mil na godzinę lub setnej powtórce „Baby Shark”, rodzice triathloniści mają unikalny zestaw umiejętności, który może mieć przewagę podczas treningów i wyścigów.

Oczywiście są wyzwania, które wiążą się z treningiem z dziećmi. Zawodowi triathloniści Tim O’Donnell i Mirinda Carfrae wiedzą o tym aż za dobrze, jako rodzice 3 i pół letniej Izzy i 16-tygodniowego Finna. „Jedną dużą zmianą, którą zauważyłem, jest to, że teraz wracam do niektórych moich sesji treningowych, zamiast rozkładać je na cały dzień” – powiedział Carfrae. „O ile nie zaplanowano czegoś konkretnego na później, staram się ukończyć cały trening wcześnie, aby po południu spędzać jak najwięcej czasu z dziećmi”.

Chociaż trening rowerowy może nie być idealny przed wschodem słońca, zaplanowanie treningu na późniejszy dzień prawie zawsze skutkuje skróceniem lub odwołaniem sesji, ponieważ praca jest spóźniona lub dzwoni dzwonek na kolację. Oprócz terminów treningów, O’Donnell uważa, że ​​jakość nad ilością jest najlepszą metodą na osiągnięcie sukcesu, szczególnie dla zapracowanych rodziców. „Po prostu mądrze jest być tak wydajnym, jak tylko możesz, podczas treningu” – powiedział. „Zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby nadać priorytet sesjom, które zapewnią Ci najlepszy zwrot z inwestycji”.

Od narodzin swojego pierwszego dziecka Carfrae zauważyła wyraźny spadek liczby godzin jej tygodniowego treningu. Jednak redukcja nie miała negatywnego wpływu na jej ogólną kondycję ani na jej wyniki w wyścigach. W rzeczywistości było odwrotnie.

„Moje godziny treningu zdecydowanie się skróciły, a sesje puchu wyszły przez okno” – powiedziała. „Ale na dystansie 70,3 spisywałem się równie dobrze, jeśli nie lepiej, niż mam. Czuję, że jakość zdecydowanie stała się ważniejsza niż ilość. Dzięki tej metodzie możesz uzyskać podobne wyniki, jeśli nie lepsze”.

Wraz z rodziną w Australii i O'Donnell's na wschodnim wybrzeżu, para z Kolorado polega na pomocy opiekunki teraz, gdy Finn dołączył do rodziny. To nasuwa kolejną ważną kwestię:nie bój się prosić o pomoc.

„Naszą ulubioną rzeczą jest zabranie Izzy na siłownię” – powiedział Carfrae. „Nasz trener siłowy jest najlepszym przyjacielem Izzy. Ma jej przebieg przez tory przeszkód na suchym lądzie. Właściwie ogląda Izzy w niedziele, kiedy robimy nasze długie biegi. Żartuje, że Izzy jest jej najmłodszą klientką!”

Pro para stosuje inną kreatywną metodę angażowania swoich dzieci w treningi. „W zeszłym roku próbowaliśmy ustawić lekcje pływania dla Izzy w czasie, gdy robiliśmy nasze treningi pływania” – powiedział O’Donnell. „Przychodziła pod koniec naszego treningu, żeby mogła zobaczyć, jak pływamy. Potem moglibyśmy usiąść z nią w wannie z hydromasażem przed wyjściem na siłownię”.

Obecność i zaangażowanie ich dzieci jest ważne dla Carfrae i O’Donnell, ponieważ wiedzą, że małe oczy zawsze patrzą. Chcą inspirować swoje dzieci do aktywnego, zdrowego życia, jednocześnie ucząc ważne lekcje dotyczące ciężkiej pracy, poświęcenia i wyznaczania celów.

Mimo to, każdy rodzic – nawet rodzice pro triathloniści – wiedzą, że nadejdą takie dni, kiedy poczujesz się przytłoczony i zrobienie wszystkiego wydaje się niemożliwe. O’Donnell ma przemyślane podejście do tej sytuacji. To lekcja, której musiał się nauczyć podczas trudnej Kony w 2017 roku, kiedy Izzy miała zaledwie osiem tygodni.

„Nie bój się cofnąć o krok i dokonać ponownej oceny, gdy sytuacja stanie się przytłaczająca” – powiedział. „Wielce wierzę, że triathlon powinien być czymś, co powinno poprawić jakość twojego życia i, miejmy nadzieję, zbliżyć twoją rodzinę. Jeśli tego nie robi, cofnij się i zastosuj inne podejście”.

„Zawsze miałem najlepsze wyścigi, niekoniecznie wtedy, gdy byłem najsilniejszy, ale wtedy, gdy byłem w najlepszej przestrzeni nad głową. Zwłaszcza w Ironmanie, gdy broń strzela, jeśli jesteś zmęczony psychicznie z powodu wszystkiego, czego potrzeba, aby dostać się na linię startu, twoja sprawność nie ma znaczenia. Jeśli nie jesteś w takim stanie psychicznym, aby naprawdę dostać się do strefy, ciężko jest popchnąć swoje ciało w wyścigu”.

Elyse Gallegos, sportowiec amator i zwycięzca Ironman Florida 2017, jest matką dwuipółletniego Neylanda i pięciotygodniowego Griffina. Szkolenie odbywa się tak, jak to tylko możliwe.

„Jeśli będę miała opiekunkę do dziecka przez dwie godziny rano, podciągnę Zwifta, założę spodenki na szelkach i przygotuję odżywianie, zanim opiekunka dotrze do domu, abym mogła maksymalnie wykorzystać każdą sekundę mojego czasu” – powiedziała . „Zazwyczaj oznacza to jazdę w pomieszczeniu zamiast na zewnątrz, a także lepszej jakości przejażdżki interwałowe z określoną mocą w porównaniu z jazdą na świeżym powietrzu z przyjaciółmi”.

W przeszłości Gallegos miał trenera pływania, który lubił oglądać małą Neyland, gdy wykonywała swój trening o 5:30 rano. „To była walka o moje pozbawione snu ja; ale o 6:30 zaliczyłem już jeden trening i miałem „czas”. To sprawiło, że psychicznie byłem lepszą mamą i żoną, więc zacząłem dzień gotowy do ataku na wszystko, co mnie spotkało!”

Włącza również swoje dzieci w codzienne treningi z bieganiem na wózku i treningami siłowymi Mami i Ja.

„Uwielbiam to, że mój maluch widzi, jak pływam, jeżdżę na rowerze lub biegam, albo chce dołączyć do mnie w pracy plyometrycznej. To naprawdę motywuje i sprawia, że ​​treningi są zabawne! Wiem, że jesteś zmęczony, głodny i masz 10 ładunków prania i dom do posprzątania, ale Twoja wytrwałość i poświęcenie w treningu to coś, co Twoje dzieci widzą, podziwiają i zapamiętają na całe życie. Rodzicielstwo jest trudne! W porządku, jeśli nie weźmiesz udziału w tym treningu. Możesz również powiedzieć współmałżonkowi, aby poświęcił ci 60 minut na zapisanie treningu solo. Wszystko sprowadza się do równowagi i doskonałej komunikacji”.

To rada, którą trener triathlonu USAT L1, Rob DeClercq, z całego serca subskrybuje. Oprócz bycia trenerem pracuje dla DHL w logistyce wysyłkowej i ma troje dzieci poniżej trzeciego roku życia.

„Komunikacja z partnerem jest bez wątpienia priorytetem numer jeden” – powiedział. Posiadanie wzajemnego porozumienia i rozpisanie fizycznego harmonogramu znacznie ułatwia rozpoczęcie szkolenia”.

W ciągu tygodnia jego treningi trwają zwykle 30-45 minut, a on praktykuje to, co głosi swoim sportowcom o elastyczności, jeśli treningi wymagają zmiany, ponieważ życie się dzieje.

„Często zadawane mi pytanie brzmi:„ Nie mogę dostać wszystkiego w tym tygodniu. Który trening jest najważniejszy?”. W tym momencie pojawia się coaching. Jeśli mam sportowca, który jest byłym pływakiem akademickim, może ta osoba powinna bardziej skupić się na treningu biegowym jako priorytet.

„Podobnie jak w Ironmanie, najbardziej utytułowani sportowcy to ci, którzy potrafią poradzić sobie z niepowodzeniem i nie pozwolić, by zrujnowało to ich wyścig. Zawsze będą rzeczy, nad którymi nie będziesz mieć kontroli. Musisz być elastyczny”.

Podobnie jak Gallegos, DeClercq jest wielkim fanem biegania na wózkach i ukończył ze swoimi dziećmi kilka półmaratonów. Ma kilka innych pomocnych wskazówek dla rodziców.

„Szybko zorientujesz się, jak długo dziecko może wytrzymać. Nauczyłem się, że półtorej godziny to szczyt. Zdecydowanie upewniam się, że mam pod ręką zimną wodę lub sok, przekąski do wyciskania w saszetce i smoczek. Fajną rzeczą w posiadaniu wózka jest to, że mam też miejsce, w którym można schować swoje rzeczy. Ponadto w dniu wyścigu mamy listę kontrolną dnia wyścigu i listę kontrolną dnia wyścigu dla dzieci”.

W zależności od dnia biega o 15-30 sekund na milę wolniej z podwójnym wózkiem, więc ważne jest, aby mieć realistyczne oczekiwania. Jednak naciskanie całej tej masy podwaja się jako trening oporowy, więc pomyśl tylko, jak szybko będziesz w dniu wyścigu!

Rodzicielstwo nie zawsze jest ładne, a już na pewno nie zawsze łatwe, ale triathlon też nie jest łatwy. Trening z dziećmi może być satysfakcjonującym doświadczeniem zarówno dla rodzica, jak i dziecka, o ile pamiętasz o planowaniu, ustalaniu priorytetów i ćwiczeniu cierpliwości.



[Korzyści i triki z treningu z dziećmi w towarzystwie: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018054463.html ]